W huku silników, dymie spalin i… z Panem Bogiem. Kilkuset motocyklistów rozpoczęło sezon w Suliszewie od modlitwy i prośby o bezpieczne kilometry.
– Jeżdżąc motorami, wyznaczamy sobie jakieś cele. Duchowo też każdy z nas powinien mieć jasno określony cel. I dlatego tu jesteśmy – mówi Eugeniusz Nowacki, prezes Bractwa Miłośników Motocykli „Pancerny”, które organizuje wydarzenie. Do Suliszewa motocykliści przyjeżdżają po Boże błogosławieństwo, ale, jak podkreśla wielu z nich, warto współpracować z łaską. – Z Panem Bogiem i na motorze, i w samochodzie, i na piechotę. Ale nie możemy liczyć tylko na Pana Boga. Nie wystarczy przyjść na Mszę, a potem grzać, ile wlezie. Współpraca z Duchem Świętym polega na tym, żeby dbać o bezpieczeństwo – potwierdza Krzysztof Pietrzak z Piły. Członkiem bractwa, które organizuje duchowe rozpoczęcie sezonu, jest także suliszewski proboszcz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.