Bezinteresowność, zaangażowanie w pomoc potrzebującym i zaufanie Bożej Opatrzności. To poruszyło niemieckich wolontariuszy, którzy przyjechali do Koszalina z krótką wizytą studyjną.
Zamiast usłyszeć kazanie o miłosierdziu z ambony, zobaczyliśmy miłosierdzie głoszone w praktyce. Szczególnym doświadczeniem było postawienie Jezusa w centrum działania, o czym nam, Niemcom, zdarza się zapominać. Uświadomiłam sobie, że w tak wielu sprawach na co dzień złoszczę się, nie radzę sobie z nimi, zamiast po prostu zaufać Panu Jezusowi – mówi Marlies Trö- tzer, pełna emocji po wizycie w Domu Miłosierdzia. Koszalińska placówka była jednym z miejsc, które odwiedzili niemieccy wolontariusze z Rietberg. Przyjechali z archidiecezji Paderborn, żeby zobaczyć, w jaki sposób praktykowane jest miłosierdzie i jak wygląda praca charytatywna w Polsce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.