Zjeżdżają się co miesiąc, żeby szukać męskiej drogi do Boga. Tym razem ich przewodniczką była kobieta.
Wdrapują się na Świętą Górę Polanowską, żeby po męsku rozmawiać z Panem Bogiem o męskich sprawach. I wyłącznie w męskim gronie. – Maryja to jedyna kobieta, która ma wstęp na te spotkania – przyznaje z uśmiechem o. Janusz Jędryszek, gospodarz franciszkańskiej pustelni, do której zjeżdżają się panowie. I to w Nią tym razem wpatrywali się, szukając podpowiedzi o drogi swojego powołania. Bo – paradoksalnie – w delikatnej kobiecie doszukać się mogą wzoru do naśladowania dla mężczyzny. – Zasada wiary jest taka sama, niezależnie od płci. W Maryi najważniejsza jest przestrzeń, którą daje ona Bogu w sobie. A potem wierność i konsekwencja, że jak się powiedziało „tak”, to do końca, do krzyża. A to przecież bardzo męskie cechy! Cechy, które charakteryzują wiarę Maryi, Jej obecność we wspólnocie. Jej kobiecy radykalizm jest niesamowicie mocny. I potrzebny także nam, mężczyznom – zauważa bp Edward Dajczak, który pomagał panom w odczytywaniu roli Maryi w męskim przeżywaniu wiary.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.