Eksploratorzy, poszukiwacze skarbów, pasjonaci historii i tajemnic w tym roku wybrali się nad morze, żeby odkrywać mniej znany Kołobrzeg.
Co roku spotykają się w innym miejscu Polski. Trzy dni spędzone nad morzem wypełnią im wykłady specjalistów, zwiedzanie i odkrywanie miejscowych ciekawostek, których nie znajdzie się w przewodnikach.
- Nasze konferencje to okazja do opowiadania o tym, jakie skarby kryje dany teren. Nie chodzi o to, by pokazywać to, co każdy może sobie znaleźć w przewodniku turystycznym, ale o miejsca mniej oczywiste, a niezmiernie ciekawe. Kołobrzeg kojarzy się dzisiaj przede wszystkim z krwawą bitwą w marcu 1945 r., a niewiele osób pamięta, że to jedno z najstarszych polskich miast, a jeszcze mniej kojarzy je z bardzo interesującym okresem napoleońskim - wyjaśnia Magdalena Haber, prezes wydawnictwa w Instytucie Badań Historycznych i Krajoznawczych z Wrocławia, które zorganizowało konferencje.
Przyznaje, że zainteresowanie przeszłością rośnie i zmienia się nieco myślenie o tym, co warto odkrywać. Skarbami nie są już koniecznie drogocenne precjoza, ale nawet najmniejsze okruchy historii.
- W jednym z numerów „Odkrywcy” piszemy o… szczoteczce do zębów. Znaleziona na strychu szczoteczka opatrzona była sygnaturą jednej z przedwojennych wrocławskich aptek. Autorka, idąc tym tropem, odnalazła adres apteki, jej zdjęcie, odkryła, że dzisiaj w tym miejscu też działa sklep, ale mięsny. Wyszła z tego fascynująca historia. Każdy może i każdy powinien być odkrywcą. Pochylać się z troską nawet nad najmniejszym okruchem historii, zanim zniknie, zanim zostanie zrównany z ziemią, zanim trafi na śmietnik - dodaje M. Haber.
Do ośrodka w podkołobrzeskim Rogowie przyjechało 170 osób z całej Polski. Uczestnicy konferencji obejrzą m.in. kołobrzeskie reduty, odwiedzą Budzistowo, gdzie powstało jedno z pierwszych polskich biskupstw, zajrzą na osiedle stworzone z posowieckich koszar w Podczelu i do bazy marynarki wojennej, a także sprawdzą, jak wydobywa się „czarne złoto” w kopalni borowiny. Dowiedzą się, co kryły atomowe bunkry w Podborsku, a także, co można znaleźć w kołobrzeskich: Muzeum Oręża Polskiego i Patria Colbergiensis. Pomogą im w tym lokalni historycy, muzealnicy i pasjonaci historii, którzy przygotowali wykłady.