Tego, jak je budować, by przetrwały życiowe niepogody, uczyli się w Skrzatuszu uczestnicy warsztatów dla rodzin.
Z zaproszenia uczennic Krzyża do Skrzatusza skorzystało 13 rodzin z całej Polski. – Mówimy o relacjach na wielu płaszczyznach, dotykamy też relacji jako więzi z Panem Bogiem. Podpowiadamy, gdzie szukać odpowiednich kierunków – wyjaśnia s. Manuela, uczennica Krzyża z Warszawy, która towarzyszyła i pomagała rodzinom. Razem z Elżbietą Łozińską, doradcą psychologiczno-terapeutycznym, kulturoznawcą i terapeutą, a prywatnie żoną, mamą czworga dzieci, uczestnicy warsztatów zastanawiali się, jak budować relacje i dbać o nie. A także jak ze sobą rozmawiać, bo na to najczęściej brakuje nam czasu. – Jeśli będziemy szukać jakichś specjalnych okoliczności i mnóstwa czasu, wtedy rzeczywiście może nam go zabraknąć nawet przez 20 lat. I nie porozmawiamy – podpowiada E. Łozińska. Ania i Bogumił Nowakowie przyjechali z Poznania z czworgiem dzieci. Najstarszy Antek ma pięć lat, najmłodsza Marysia – roczek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.