Tragedia na Roli

Wśród podopiecznych zamiejscowej placówki podlegającej koszalińskiemu Domowi Miłosierdzia Bożego prawdopodobnie doszło do zabójstwa. Nieznane są motywy działania sprawcy.

Do tragedii doszło w poniedziałek ok. godz. 17.

Jak podaje ks. Radosław Siwiński, dyrektor Domu Miłosierdzia Bożego, dwóch mieszkańców placówki na tzw. Roli k. Świdwina, wbrew regulaminowi opuściło miejsce zamieszkania i udało się w okolice pobliskiego stawu. Prawdopodobnie tam rozegrała się tragedia. Ciało ofiary nosiło ślady ciosów zadanych nożem.

Zarówno ofiara - 64-latek przebywający na Roli od niespełna dwóch tygodni, jak i podejrzany - 34-latek przebywający w placówce od półtora miesiąca, nie sprawiali wcześniej żadnych problemów. Byli dobrze znani wychowawcom.

- Bardzo nas boli to, co się wydarzyło. Jednak nie przestaniemy prowadzić tego domu. Mam nadzieję, że ta sytuacja nie zatrzyma naszego zaufania do każdego człowieka, który się do nas zgłasza. Dom na Roli jest całkowicie bezpieczny. Pragnę podkreślić, że obaj mężczyźni oddalili się z miejsca zamieszkania bez wiedzy przełożonego - mówi ks. Siwiński.

W domu na Roli przebywają mężczyźni, którzy pod opiekę Domu Miłosierdzia Bożego trafiają nieraz wprost z ulicy. Są to często osoby uzależnione. Nieustannie przebywa z nimi opiekun odpowiedzialny za dom. W placówce obowiązuje regulamin. Mieszkańcy zajmują się pracą, a także biorą udział w zajęciach terapeutycznych.

Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Białogardzie. Podejrzany został zatrzymany, a sąd w Świdwinie rozpatrzy wniosek o jego tymczasowy areszt.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..