W poniedziałkowy ranek mieszkańców i wczasowiczów obudził dźwięk policyjnych „kogutów” i powtarzany przez głośnik komunikat o konieczności ewakuacji.
Domy oraz ośrodki wypoczynkowe musiało opuścić w sumie ok. 2 tys. osób. Część z nich skorzystała z podstawionych przez miasto autobusów z napisem „Ewakuacja”. Wszystko za sprawą niebezpiecznego znaleziska na plaży, w pobliżu kołobrzeskiego os. Podczele. Kilkaset metrów od brzegu morze odsłoniło trzy bomby lotnicze z okresu II wojny światowej. – To blisko tona ładunku wybuchowego. W przypadku jego detonacji promień rażenia na powierzchni wynosi około 2 km, w wodzie nawet 9 km – mówi rzecznik prasowy 8. Flotylli Obrony Wybrzeża kmdr ppor. Jacek Kwiatkowski.
Dostępne jest 38% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.