Regionalna Pielgrzymka Trzeźwości to okazja do modlitwy oraz świadectwa wieloletniego wyrwania w abstynencji. Uczynili to pielgrzymi, którzy wyruszyli z Polanowa na pobliską świętą górę.
Po raz 17. Regionalna Pielgrzymka Trzeźwości poprowadziła z Polanowa na Górę Polanowską pielgrzymów, wśród których nie brakowało trzeźwych, nierzadko od dekad, alkoholików. 26 sierpnia, z kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego poprowadził ich w górę bp Krzysztof Zadarko.
Przed wyruszeniem w drogę ks. Jacek Maszkowski, proboszcz polanowskiej parafii, przekonywał przybyłych z całego regionu wiernych, by szczególną intencją pielgrzymowania było zawierzenie Bogu wszystkich Polaków, którzy mają problem z alkoholem. - Jest ich bardzo wielu, wiemy, ile rodzin przeżywa dramaty, ile żon i matek ma w oczach łzy, bo nie wiedzą co zrobić. Gromadzimy się tutaj po to, by prosić Maryję, a przez Nią Jezusa, o przemianę serc - zachęcał proboszcz. - Pójdziemy tak jak nasi przodkowie: Jej, Matce Bożej, opowiedzieć o swoich radościach i smutkach, zawierzyć Jej swoje sprawy. A Ona zaniesie je do Pana Jezusa.
Podczas Mszy św., która zgromadziła w kaplicy Maryi Bramy Niebios ok. 300 osób, biskup nawiązał do ogólnopolskich uroczystości gromadzących tego dnia Polaków na Jasnej Górze. Podkreślając wagę walki o zdrowego, trzeźwego ducha narodu, zwrócił uwagę także na ducha prawdziwej radości, którego symbolizują wydarzenia w Kanie Galilejskiej. Jego szerzenie - w świecie pełnym dramatów ludzkich i depresji - powinno być misją chrześcijan.
Biskup Zadarko zaznaczył, że liczenie w tym względzie na wsparcie Matki Bożej, polega na dokładnym wysłuchaniu Jej poleceń. - "Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie" to całe nauczanie Kościoła i Jezusa Chrystusa. Bez selekcji, bez wybierania tego, co mi pasuje. I bez odrzucania tego, co jest trudne i wymagające. Ewangelia zawsze jest trudna. Przykazania również. Szczególnie dzisiaj, kiedy tyle opcji ułożenia sobie życia jest przeciwnych Ewangelii i nauce Kościoła, stoimy wobec wyjątkowo trudnych wyborów. Co w swoim życiu wybrać, a co zostawić? Za kim pójść, a kogo omijać? - pytał biskup Zadarko i zachęcał do modlitwy o łaskę wiary dla całego Kościoła i przewodzącego mu papieża. - Byśmy na nowo doświadczyli tego, że Ewangelia, mimo tego, że jest trudna, dzięki Bożej łasce przemienia w naszym życiu wszystko.
Wśród zaleceń skierowanych do osób zmagających się nie tylko z nałogiem biskup zawarł rady oparte na 12 krokach ruchu AA, m.in. naprawę więzi, pielęgnowanie modlitwy oraz subtelnej czujności w sumieniu.
Na zakończenie Eucharystii świadectwo wytrwania w trzeźwości od ponad dwudziestu lat złożyło dwoje trzeźwych alkoholików, kobieta i mężczyzna. Oboje zaświadczyli, że nie udałoby im się to bez pomocy Boga i ludzi.
Wojciech Kaczmarski z Polanowa po raz drugi poszedł w pielgrzymce trzeźwościowej. Dołączył w ten sposób do ludzi, którzy od 17 lat modlą się o trzeźwych bliskich, sąsiadów, rodaków.
Justyna Kosak z Ośrodka Pomocy Społecznej w Polanowie, będącego współorganizatorem pielgrzymki, jest przekonana, że takie duchowe wspieranie uzależnionych alkoholików ma sens. - Znam osoby, które dzięki słowom usłyszanym podczas tych pielgrzymek, kazaniom i świadectwom trzeźwych alkoholików, zmieniły swoje życie. To jest fenomen, ponieważ one bez leczenia odwykowego przestały pić - powiedziała J. Kosak. Liczy, że dzięki 17. pielgrzymce podobnie stanie się z jednym z mężczyzn, który nazajutrz ma rozpocząć leczenie w ośrodku odwykowym. - Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie pierwszym z reszty jego trzeźwego życia.