Został odsłonięty przy kościele Mariackim. To znak obecności diaspory ormiańskiej na danym terenie.
W uroczystości odsłonięcia chaczkaru, ormiańskiego krzyża, wziął udział m.in. Edgar Ghazaryan, ambasador Armenii w Polsce.
- Chaczkary są tam, gdzie są Ormianie, dlatego dzisiaj odsłaniamy jeden z nich w Szczecinku. W Polsce mieszka ok. 45 tys. Ormian. Jest to jedna z naszych największych diaspor w Europie. Są tutaj przybysze z Armenii, którzy przyjechali nad Wisłę w ostatnich latach, ale także mieszkają tu potomkowie tych, którzy zawitali do Polski znacznie wcześniej. Mamy w Rzeczpospolitej specjalny status, jako jedna z dziewięciu mniejszości, bo jesteśmy w Polsce już od ponad 100 lat - mówi dyplomata.
Ormianie są też licznie reprezentowali na Pomorzu Zachodnim. W Szczecinku mieszka ok. 20 rodzin, prawie 80 osób.
Jak mówi Jurik Kurshudyan, prezes Szczecineckiego Stowarzyszenia Kultury Ormiańskiej, chaczkary poza Armenią przeważnie upamiętniają ludobójstwo na Ormianach (1915), jednak ten w Szczecinku został poświęcony przyjaźni polsko-ormiańskiej.
- My w Polsce czujemy się bardzo dobrze. Ten chaczkar to jest nasz gest wobec miasta. Potrzebujemy takiego miejsca, aby też przypominać naszym dzieciom o naszej tożsamości - mówi Jurik Kurshudyan, który uroczyście odsłonił pomnik razem z burmistrzem Szczecinka Jerzym Hardie-Douglasem.
Szczecinecki chaczkar został wykonany w Armenii z tufu wulkanicznego, z którego od wieków wznosi się tam domy, kościoły, pałace. Jego cechą charakterystyczną jest to, że nie ma on jednej barwy. Zmienia się ona w zależności od kąta patrzenia, światła i pogody. Dlatego też ormiański poeta Osip Mandelsztam nazwał Armenię "krajem krzyczących kamieni", nawiązując do słów Jezusa z Ewangelii: "Powiadam wam: Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą" (Łk 19, 39). Autorem monumentu jest ormiański artysta Hovik Minasyan.
Chaczkary nie są tylko symbolami religijnymi. Stawiane są także jako znaki obecności Ormian na danym terenie. Przypominają samym Ormianom, jak i całej społeczności żyjącej w konkretnym miejscu, o tożsamości ormiańskiej.
Modlitwę przy chaczkarze w języku armeńskim odmówił duszpasterz Ormian w Polsce ks. Nerses Harutyunyan. Na uroczystości obecny był także ks. dr Jacek Lewiński, proboszcz parafii Mariackiej.
Przy nowym chaczkarze zabrzmiał też duduk, ludowy instrument ormiański.
Ormiański instrument - duduk. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość
W diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej chaczkar znajduje się także przy pustelni na Świętej Górze Polanowskiej.