Co konkretnego można zrobić, żeby uczynić ten świat odrobinę lepszym? – Żyjemy, istniejemy, modlimy się, i to jest jak najbardziej konkret – mówi s. Angelika, karmelitanka bosa z Usole na Syberii.
Współczesny świat jest w stanie zaakceptować Kościół, a nawet odrobinę pochwalić, jeśli ten zajmuje się dobroczynnością. Działalność charytatywna Kościoła jest bowiem postrzegana jako coś oczywistego. Dopóki zajmuje się biednymi, wszystko jest w porządku. Podobnie myślą także niektórzy wierzący. Przede wszystkim trzeba działać, działać i działać, ponieważ jest tyle do zrobienia. A życie duchowe, kontemplacja? Owszem, jeśli znajdzie się czas. Nie jest to jednak aż tak bardzo konieczne.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.