Otwarcie nowej części domu odbyło się 27 października. Uroczystości przewodniczył bp Krzysztof Zadarko, a towarzyszyli mu przedstawiciele władz i parlamentu, dobroczyńcy placówki, m.in. Fundacja Morze Miłości, przedstawiciele Zakładu Karnego w Czarnem, Policji, Lasów Państwowych, a także wolontariusze, pacjenci i ich rodziny.

Nowe skrzydło powiększy powierzchnię hospicjum o ponad 500 metrów kwadratowych .W dobudowanej części znajdują się duża sala dziennego pobytu, sala rehabilitacyjna, magazyn farmaceutyczny, archiwum, pomieszczenia gospodarcze, węzeł sanitarny, a także pokoje dla rodzin pacjentów, które dzięki temu będą mogły spędzić dni przy swoich terminalnie chorych bliskich.

- Dziś oddajemy inwestycję o wartości 1,8 mln złotych. To dobudowane skrzydło budynku umożliwi nam podniesienie jakości świadczonych usług - powiedział o inwestycji powstałej w dużej mierze z pieniędzy unijnych i Caritas ks. Tomasz Roda, dyrektor Caritas DKK. - To nas cieszy, bo nie tylko podnosimy jakość, ale też rozszerzamy działalność statutową, przez co to hospicjum wyrasta na bardzo ważne miejsce na środkowym Pomorzu.

Podczas Mszy św. w kaplicy domu przewodniczący jej bp Krzysztof Zadarko, opierając się na Ewangelii o miłosiernym Samarytaninie, mówił o darze bliźniego, którym jest ktoś bardzo bliski. - Możemy zbudować cywilizację, w której ludzie są blisko siebie, ale nic ich w ogóle nie łączy - przestrzegał przed duchowym spustynnieniem, na jakie każdy może natrafić w swoim środowisku.

Temu stanowi, w którym ludzie nie spełniają swojego przeznaczenia, biskup przeciwstawił mistykę spotkania, mistykę życia razem, mistykę wzięcia za rękę, wzajemnego wsparcia. Jak zapewnił, można je dostrzec zaraz po przekroczeniu progu darłowskiego hospicjum.

- Ewangelia zachęca nas, by podejmować ryzyko spotkania w twarzą w twarz z drugim człowiekiem - podkreślił. - A człowiek staje się moim bliźnim, gdy między nami jest relacja miłości, gdy ja staram się razem z nim dźwigać krzyż, który jest do udźwignięcia nie przez nas, ale przez Jezusa Chrystusa.

Po Eucharystii zebrani wyszli przed budynek, by w ramach kampanii Pola Nadziei zasadzić cebulki żonkili, które na wiosnę zakwitną - w nowym obszernym ogrodzie, powstałym przy okazji rozbudowy placówki - a pieniądze z ich sprzedaży wesprą potrzeby paliatywnie chorych pacjentów. Do posadzenia cebulek zostali zaproszeni wszyscy zebrani, prawie 100 osób. - Hospicjum nie będzie istniało, jeśli nie będzie gromadzić wokół siebie wielu ludzi z ogromnym sercem, którzy chcą promować ideę hospicyjną - powiedział ks. Krzysztof Sendecki, dyrektor hospicjum w Darłowie. - To sposób, by pokazać, że zauważamy ludzi chorych przebywających w hospicjach, bo kto ich zauważy, nie pozostawi ich samym sobie.

Po uroczystym przecięciu wstęgi goście zebrali się w nowej, największej obecnie części domu - sali konferencyjnej. Biskup Zadarko pobłogosławił salę, a także inne nowe pomieszczenia znajdujące się na dwóch kondygnacjach. Pobłogosławił również krzyż, który zostanie zawieszony na ścianie rozbudowanej części domu.

Prócz podziękowań, skierowanych do donatorów i osób, dzięki którym placówka Caritas została rozbudowana, kilka osób zostało wyróżnionych przez Caritas statuetką Pro Largitate.

Zaś wśród osób, które wyraziły swoją wdzięczność za wkład w rozbudowę i w ogóle działalność placówki, spontanicznie znalazła się pani Irena, pacjentka hospicjum, była pielęgniarka. - Nie spodziewałam się, że w jednym miejscu spotkam tylu ludzi o tak wspaniałych sercach. Sama mam za sobą 48 lat pracy jako pielęgniarka i wiem, jaka to jest ciężka praca - powiedziała w podziękowaniu za opiekę w imieniu swoim i chorych, którzy sami nie mogą przyjść z podziękowaniami.

Spotkanie zakończyła wspólna agapa w nowej sali, która niebawem będzie służyć jako sala rehabilitacyjna.

Projekt został współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2014-2020 .