Debiutować warto w każdym wieku. Zwłaszcza, jeśli na ten pierwszy występ przed publicznością czekało się kilkadziesiąt lat. Muzykujący seniorzy z regionu spotkali się na scenie Filharmonii Koszalińskiej.
Przekonali się o tym niektórzy z uczestników Regionalnego Przeglądu Muzykujących Seniorów-Instrumentalistów, który po raz trzeci zagościł w Koszalińskiej Filharmonii.
- Ile razy się pomyliłam! Szkoda mówić! - emocjonuje się jeszcze występem Ewa Pietrzyk. I choć pomyłki trochę ją zawstydzają, to powody do dumy też są.
- Gram od czterech miesięcy. Naprawdę! Całe życie chciałam się nauczyć grać na gitarze, ale nigdy nie było czasu. Na emeryturze postanowiłam chwycić byka za rogi i… chwyciłam za ukulele - opowiada ze śmiechem.
Pani Ewa uczy się również grać na perkusji. - Nawet bardziej mnie kręci niż ukulele. Jestem pokoleniem rockandrolla, więc kusi mnie ostre granie - przyznaje muzykująca seniorka. Jest osobą aktywną na różnych polach: od pisania wierszy, po górskie wspinaczki, jednak występ na profesjonalnej scenie, to zupełnie nowe doznanie.
- To niesamowite zagrać w filharmonii! Na szczęście zupełnie nie widziałam publiczności zza pulpitu.
Dla niektórych z uczestników to kolejny występ, dla innych - życiowy debiut w roli muzyka Karolina Pawłowska /Foto Gość Ryszard Wójcicki za to tremy nie ma żadnej.
- PESEL pozwala mi się już nie stresować - wyjaśnia gitarzysta.
Na scenie filharmonii występuje po raz trzeci. Trzy lata temu też zaczęła się jego przygoda z muzyką.
- Żona wyczytała w gazecie, że są takie zajęcia dla seniorów. To poszedłem się zapisać, bo ile można patrzeć w telewizor, albo słuchać jak żona na mnie narzeka? Jest też okazja, żeby się raz w tygodniu z kolegami z zespołu spotkać. To sposób na to, żeby… nie zostać seniorem - dodaje ze śmiechem.
Impreza to pomysł Stowarzyszenia Krzewienia Kultury Muzycznej Fraza. Koszalińskie stowarzyszenie od 10 lat realizuje projekt „Z muzyką za pan brat”, który daje osobom 60+ możliwość gry na instrumentach. Zainteresowanie projektem jest ogromne.
Nie tylko instrumenty klawiszowe i strunowe cieszą się zainteresowaniem seniorów Karolina Pawłowska /Foto Gość - Z reguły zaczynamy od podstaw. Uczymy czytania nut, udostępniamy instrumenty, a przede wszystkim dajemy nowy cel. To pomysł na to, żeby dać nową perspektywę osobom w jesieni życia. I pokazać, że na debiut nigdy nie jest za późno - mówi Czesław Zdrojewski.
Na scenie Koszalińskiej Filharmonii zaprezentowało się w tym roku kilkunastu wykonawców - zespoły i soliści instrumentaliści.