Podniośle i patriotycznie, ale i zawadiacko, zabrzmiały w Koszalinie znane pieśni w wykonaniu Macieja Miecznikowskiego.
Polskie piosenki patriotyczne, przeboje z filmów "Pan Wołodyjowski", "Prawo i pięść", a także dawne hymny i pieśni religijne w wykonaniu Macieja Miecznikowskiego zabrzmiały 26 listopada w kościele pw. św. Józefa Rzemieślnika w Koszalinie.
140 osób przybyło, by nie tylko posłuchać znanego artysty, ale i razem z nim pośpiewać. Tym razem nie było to trudne, bo większość piosenek wszyscy znali.
- Zawsze pytam publiczność, czy warto śpiewać stare melodie. I zawsze słyszę w odpowiedzi, że warto. W tych pieśniach jest coś więcej, jest nasza kultura - wyjaśnia artysta. - Dlatego zachęcam, żeby na takie koncerty przychodziły różne pokolenia, bo my się przecież Polakami nie rodzimy, ale musimy się tego nauczyć. Tymi pieśniami trzeba więc najpierw pooddychać, zresztą one są świetnie napisane, pokazują naszą historię, oddają polskiego ducha.
Maciej Miecznikowski, znany ze świetnego kontaktu z publicznością podczas swoich występów, także w Koszalinie namówił słuchaczy do wspólnego śpiewu. - Muzyka ma tę wspaniałą cechę, że łączy ludzi. Kiedy więc państwo ze mną śpiewacie, to czuję z wami łączność - tłumaczył. - A kiedy jesteśmy zjednoczeni, to jest nam lepiej, lżej.
Dochód z koszalińskiego koncertu wesprze jedną z placówek diecezjalnej Caritas - Warsztaty Terapii Zajęciowej w Sycewicach.
Prócz Koszalina na trasie koncertowej Macieja Miecznikowskiego znalazły się także Słupsk i Piła. 27 listopada koncert "Wyśpiewać 100 lat niepodległości" odbędzie się w kościele pw. św. Jana Kantego w Słupsku, a nazajutrz w pilskim kościele pw. NMP Wspomożenia Wiernych.