Świdwinianie zadbali o ołtarz kościoła Mariackiego. 50 lat po pierwszej renowacji ołtarza ufundowali nowy. 9 grudnia konsekrował go bp Edward Dajczak.
- To jest nie tylko chwila obrzędu liturgicznego. To nie jest chwila jakiejś religijnej tradycji - wyjaśniał dalej. - To moment niezwykle święty, w którym Jezus odwołuje się do mnie i do tego ołtarza, na którym Mu bardzo zależy: do mojego serca. Do dróg wewnątrz tego serca.
Hierarcha polecał, by parafianie kościoła Mariackiego pojęli, że znak namaszczenia ołtarza, a także postawione na nim kadzidło ze wznoszącym się dymem symbolizującym zbawczą ofiarę Chrystusa – to ich własne namaszczenie, które przyjęli na chrzcie św. – Stańmy się jedno z Nim, ofiarującym się za nas Chrystusem - podsumował biskup.
Ks. Kizielewicz podkreśla sens duchowy parafialnego wydarzenia, które pokazuje, że w tej części diecezji istnieje żywy Kościół. – Ten Kościół żyje, drzwi są cały czas otwarte, ludzie tu nieustannie przychodzą i trwają na modlitwie – powiedział. Zaznaczył, że w tym wszystkim kwestia estetyki nie jest najważniejsza, ale też nie należy jej bagatelizować. – Świątynia powinna być piękna, ludzie pragną jej estetyki. To widać po reakcji parafian: bardzo chętnie podjęli się tego dzieła.
Remont prezbiterium kościoła pw. MB Nieustającej Pomocy w Świdwinie był przeprowadzony równolegle z remontem wieży kościelnej, zniszczonej w czasie wojny i dotąd nieodrestaurowanej. Ta inwestycja była finansowana ze środków Ministerstwa Kultury, MSWiA, miasta i ofiar parafian.