- Ojcostwo to przygoda, trochę jazda bez trzymanki. Nie ma bowiem idealnego przepisu, wzorca, który dałoby się powielić - mówi jeden z uczestników kołobrzeskich warsztatów organizowanych w ramach inicjatywy Tato.net.
Warsztaty Tato.net nie są tylko zestawem konferencji, które podpowiadają teoretyczne rozwiązania. - Ich częścią jest także budowanie tato-planu w kluczu: start, stop, kontynuacja. Zauważamy pewne cechy, które chcielibyśmy wprowadzić w życie, pozbyć się ich albo je kontynuować - mówi J. Caban.
Organizator kołobrzeskiego spotkania, który już wcześniej uczestniczył w podobnych warsztatach w innym miejscu, dzieli się swoimi postanowieniami sprzed lat. - Zauważyłem kwestię zaangażowania w bycie z dziećmi. Gdy przychodziłem do domu po pracy, to i tak często dalej byłem w pracy. Na warsztatach obiecałem sobie, że na 3 godziny będę wyłączał telefon. Po czasie stwierdziłem, że to działa. Teraz staram się oddzielać pracę od domu. Drugą rzeczą było to, że w ferworze pracy, wychowania dzieci zauważyłem, że nie do końca okazywałem miłość mojej żonie. Postanowiłem poświęcić na to więcej czasu, np. proponując wspólne wyjścia. To było wspaniałe. Zaczęliśmy się spotykać - opowiada J. Caban.
Na kołobrzeskiej warsztaty zgłosiło się 16 ojców. - Dla mnie jest bardzo ważne, żeby się rozwijać i być dobrym ojcem dla moich córek. Zależy mi na naszych relacjach i na ich przyszłości. Wiem, że ich przyszłość w dużej mierze zależy od tego, jakim ja jestem ojcem, jaki jest mój z nimi kontakt. Dlatego jestem tutaj - mówi Zbigniew, tata trzech córek w wieku 21, 18 i 16 lat.
- Trudno jest być ojcem. Najtrudniejsze jest towarzyszenie dziecku w jego rozwoju bez narzucania swojego punktu widzenia; umiejętność empatii. To wymaga dużej cierpliwości i akceptacji dzieci. Wielokrotnie zdarza się zawalić. Ponoszą emocje, szczególnie na początku, kiedy człowiek zaczyna powoli odnajdywać się w roli ojca. Ojcostwo to przygoda, trochę jazda bez trzymanki. Nie ma idealnego przepisu, wzorca, który można by powielić - dodaje uczestnik spotkania.
Owocem kołobrzeskich warsztatów będzie powstanie Klubu Ojców. Panowie będą spotykać się w każdą 3. środę miesiąca o godz. 19 w sali konferencyjnej hotelu "Olymp 3" w Kołobrzegu. Spotkania otwarte są dla wszystkich.
Grzegorz Grochowski podczas warsztatów w Kołobrzegu ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość