Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Praca się kończy, ale nie posługa

Kapłańska emerytura nie jest powieszeniem sutanny na kołku. – Taki na szczęście jest charakter naszego powołania – ono trwa do ostatniej chwili – powiedział bp Edward Dajczak, składając świąteczne życzenia księżom seniorom.

Kolejną, gruntownie odremontowaną część domu 20 grudnia pobłogosławił bp Edward Dajczak. – Posługa kapłańska ma to do siebie, że właściwie nigdy się nie kończy. Czy jesteśmy sprawni, czy unieruchomieni, zawsze możemy służyć ludziom. Taki na szczęście jest charakter naszego powołania – ono trwa do ostatniej chwili – mówił bp Dajczak, składając bożonarodzeniowe życzenia emerytowanym kapłanom.

Przedświąteczne spotkanie było też okazją do świętowania jubileuszy. Ksiądz Marian Wołoszyn i ks. Józef Zwiefka obchodzili 60. rocznicę święceń prezbiteratu. Obaj zostali wyświęceni 20 grudnia 1958 roku przez bp. Wilhelma Plutę, dzisiaj sługę Bożego. Nietypowa data święceń (przed Bożym Narodzeniem) związana była z planami władz komunistycznych, by powołać młodych diakonów do wojska. Święcenia prezbiteratu udaremniły te zamiary. – Mieli zostać żołnierzami Ludowego Wojska Polskiego, ale zostali żołnierzami Chrystusa – wyjaśnia ks. Piotr Zieliński, dyrektor Domu Księży Emerytów.

Ksiądz Józef Zwiefka jest także najstarszym kapłanem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Ma 90 lat.

Dom Księży Emerytów w Kołobrzegu istnieje od października 1994 roku. Utworzył go bp Czesław Domin. Obecnie przebywa w nim 12 kapłanów. Po ostatnich remontach, które trwały niemal dwa lata i zupełnie odmieniły oblicze tego miejsca, może w nim zamieszkać nawet 23 księży. Sam budynek pochodzi z roku 1886.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy