W diecezji przybywa miejsc, w których wierni składają publiczne świadectwo wiary, dołączając do Orszaków Trzech Króli.
Kołobrzeżanie długie lata czekali na swój orszak. Trudu jego organizacji podjęło się stowarzyszenie Katolicka Incjatywa Kulturalna we współpracy z parafią mariacką.
Włączyły się także grupy parafialne, siostry felicjanki, katecheci, a także Miasto Kołobrzeg. – Zależało nam na tym od lat. Niektórzy nawet czasem dzwonili do nas, prosząc o zajęcie się tą sprawą. W tym roku wreszcie się udało – powiedziała Katarzyna Pechman ze stowarzyszenia KIK.
Obchody uroczystości rozpoczęły się w bazylice Mszą św., której przewodniczył bp Krzysztof Zadarko. Na wstępie zachęcał on wiernych, by przyłączyli się do Mędrców, którzy idąc za mądrością umysłu, odczytali, że w Dzieciątku Jezus pojawił się Bóg na świecie. Na rozesłanie zaś namawiał do radosnego głoszenia wieści, że Chrystus jest dany nie tylko narodowi wybranemu, ale wszystkim narodom. – Ten orszak nie jest manifestacją czy przemarszem, ale naszą formą religijnego przeżycia święta Objawienia Pańskiego – mówił.
Pierwszy kołobrzeski orszak poprowadzili na ratuszowy dziedziniec Trzej Królowie na koniach. Ich barwy, symbolizujące Europę, Azję i Afrykę, przybrali przedstawiciele odpowiednich parafii, akcentując je strojem lub koroną. Takich tekturowych koron rozdano 1200.
W oprawę artystyczną włączyły się dzieci z parafialnej scholi Kołobrzeskie Nutki oraz młodzież z SP 1. Ci starsi odegrali scenę Zwiastowania na ratuszowym dziedzińcu, gdzie świętujących przywitała prezydent Anna Mieczkowska. Orszak zakończył się pokłonem Trzech Króli na scenie plenerowej RCK. Tu biskup odczytał fragment Ewangelii oraz pobłogosławił zebranych.
– To dobrze, że ta tradycja do nas przyszła, tym bardziej że nasze województwo pod względem religijności jest dość skostniałe – powiedział uczestnik orszaku Piotr Pasikowski. – To sposób przeżywania naszej wiary.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się