Drogowskazem była dla niego św. Matka Teresa z Kalkuty. Jego terenem misyjnym było jedno z białogardzkich osiedli. Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Jan Zagrabski.
Założyciel i wieloletni lider Odnowy W Duchu Świętym „Jezus Ukrzyżowany” w Białogardzie odszedł do Pana wczoraj, 2 lutego, w hospicjum im. św. Franciszka z Asyżu w Szczecinku.
Był nie tylko niestrudzonym animatorem, ewangelizatorem i organizatorem pielgrzymek. Widział ludzką biedę, nad którą trzeba było się pochylać. Razem z przyjaciółmi z Odnowy chodzili z opłatkiem do bezdomnych na dworzec kolejowy. Przez dziesięciolecia zbierali butelki i puszki, by zarobione w ten sposób pieniądze przeznaczyć na zamawianie Mszy św. Nieustannie modlił się za mieszkańców swojego miasta.
W malutkim mieszkaniu Jana Zagrabskiego na jednym z białogardzkich osiedli niejedna osoba zagubiona, z połamanym życiorysem, znalazła bezpieczne schronienie.
- Myślę, że Pan Bóg posyła mnie do takich ludzi, a ja muszę im pomagać. Pan Bóg przedstawia mi czyjąś biedę, a ja męczę się strasznie, dopóki nie wymyślę sposobu, żeby jakoś pomóc. Przy moich możliwościach fizycznych czy finansowych nie dałoby się tego zrobić bez Pana Boga, ale On mnie nigdy nie zostawia. Znajdują się pieniądze, pod wycieraczką, w kieszeni - przyznawał w rozmowie z Gościem Niedzielnym.
Za swoja działalność w 2012 r. został uhonorowany nagrodą im. kard. nom. Ignacego Jeża „Radość płynie z nadziei”.
Pogrzeb zmarłego Jana Zagrabskiego odbędzie się we wtorek 5 lutego o godz. 12 w kościele św. Jerzego, przy ul. Świdwińskiej w Białogardzie. Po Mszy św. trumna zostanie przewieziona na cmentarz w Pękaninie.
Wieczne odpoczywanie racz mu dać, Panie!