W mroźnej Ustce jak na panamskim Cinta Costera? Czemu nie! Zwłaszcza jeśli nie zabraknie entuzjazmu wiary i duchowych łączy.
Bartka skusiła nie tylko wizja rewelacyjnej pizzy pieczonej przez usteckie zakonnice. – Chciałem posłuchać, co papież Franciszek ma nam do powiedzenia, i czegoś ważnego się nauczyć – mówi między jednym kęsem a drugim. Pizza to dobry początek na długą noc wypełnioną zabawą w domu sióstr kanoniczek Ducha Świętego. Jej zwieńczeniem, za sprawą internetowego przekazu i duchowych łączy, były Droga Krzyżowa z papieżem Franciszkiem i setkami tysięcy młodych chrześcijan i uwielbienie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.