W Światowym Dniu Chorego o tym, jaką wartość ma w Kościele i społeczeństwie każdy chory, przekonywał w Darłowie bp Krzysztof Zadarko. Po raz pierwszy uroczystość miała również charakter naukowy.
Po raz pierwszy darłowskie obchody Światowego Dnia Chorego poszerzono o część naukową. Wzięło w niej udział 80 słuchaczy, głównie pracownicy służby zdrowia: pielęgniarki i lekarze z hospicjów z Darłowa, Koszalina i Słupska, pielęgniarki środowiskowe, pracownicy PCPR, wolontariusze i rodziny chorych.
Ks. Krzysztof Sendecki podkreśla, że to sposób na jeszcze wyraźniejsze zauważenie ludzi chorych. - Chory jest tego dnia dla nas szczególnie ważny, stawiamy go na pierwszym planie. W świecie, w którym wszystko chce się sprzedawać, chcemy pokazać, ile jest do dania drugiemu człowiekowi - mówi kapłan m.in. o poszerzaniu wiedzy oraz zdobywaniu umiejętności, które mogą się przydać przy łóżku pacjenta.
Do tematu tegorocznego Dnia Chorego, brzmiącego "Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie" i nauczania papieża Franciszka w tej kwestii nawiązał w prelekcji bp Krzysztof Zadarko. O problemach życia chorych i ich bliskich - o lęku, wybaczeniu, miłości - opowiedział trener personalny Konrad Mężyński.
Specjalista zauważa, że wszechobecny stres sprawia, iż coraz więcej ludzi choruje. - Nie potrafimy się zatrzymać w codziennej gonitwie, a ból, choroba to posłaniec, który przychodzi z informacją: zatrzymaj się. Gdy duch choruje, to ciało to pokazuje - powiedział i wymienił sygnały, jakie w imieniu ducha daje ciało. - Nie widziałem jeszcze kichających myśli, kaszlących emocji, smarkającej duszy.
Choroba, a szczególnie choroba nowotworowa, to według K. Mężyńskiego znak, że czas na zmianę. - Że coś trzeba zmienić, i to nie tylko w ciele, ale i umyśle, emocjach i duchu. Czasem dopiero na łóżku w hospicjum chory zdaje sobie sprawę, że przez ostatnie 20, 30 lat nie należało tak pędzić przez życie. Że zdobywał różne dobra kosztem samego siebie i relacji z ludźmi. Dopiero tu nie robią na człowieku wrażenia kluczyki do nowego samochodu czy nowa posada. Tu się karmi co innego: duszę, emocje. Tu jest czas na przemyślenia.