Terlikowski: trzeba używać rozumu

W ramach wydarzeń kulturalnych składających się na odbywający w Trzciance Tydzień Kultury Chrześcijańskiej 14 lutego odbyło się kilka spotkań Tomasza Terlikowskiego, katolickiego dziennikarza, filozofa i publicysty.

W Bibliotece Publicznej i Centrum Kultury im. Kazimiery Iłłakowiczówny miało miejsce spotkanie autorskie pt. "Sł. Boży o. Wenanty Katarzyniec skuteczny jak św. Charbel". T. Terlikowski zaprezentował tu swój dorobek ostatnich lat dotyczący mało znanego o. Wenantego, któremu poświęcił dwie książki, zaś trzecia jest w przygotowaniu.

- Wenanty stał się moim przyjacielem, kimś kto jest mi bliski - powiedział autor, przekonując o niezwykłej mocy wstawienniczej o. Katarzyńca, której doświadczył osobiście. - Namawiam wszystkich, którzy mają wątpliwości: nie wierzycie? Nie musicie wierzyć. Sprawdźcie: pomódlcie się i zobaczycie.

  Mieszkańców Trzcianki zainteresowała postać "polskiego Szarbela". Niektórzy kupili książki o nim autorstwa T. Terlikowskiego. Katarzyna Matejek /Fot Gość Spotkanie w bibliotece poprzedziły dwa inne w Zespole Szkół Katolickich im. św. s. Faustyny Kowalskiej - z uczniami i nauczycielami.

Dziennikarz przybliżył uczniom temat zagrożeń duchowych. Według niego główny mechanizm przekazu uczy współczesnych reagować emocjami, a nie rozumem. Dotyczy to także delikatnego tematu zagrożeń duchowych, podnoszonego m.in. przez ludzi Kościoła.

- Trzeba sobie to jasno powiedzieć: straciliśmy zdolność rozeznawania. Św. Tomasz z Akwinu mówił: "rozeznawajmy wszystko, wybierajmy co dobre, a co złe odrzucajmy" - przytoczył myśl Akwinaty. - Ale do tego trzeba używać rozumu. My współcześnie posługujemy się głównie emocjami i w ten sposób robimy niekiedy z igły widły.

Nauczycielom podpowiadał natomiast, by odrzucili narzekanie.

- To nikogo jeszcze nie zmieniło na lepsze. Zamiast narzekać, lepiej błogosławić. Nasze słowa mają moc, mogą być dla drugiej osoby błogosławieństwem lub przekleństwem. Narzekając w pewnym sensie przeklinamy rzeczywistość. Zaś błogosławiąc czy dziękując, zmieniamy ją naprawdę. To nie jest trudne, gdy uświadomimy sobie, że nic nam się od nikogo nie należy i że za wszystko powinniśmy być wdzięczni: Bogu, małżonkowi, dzieciom, bliskim.

Kolejna propozycją TKCh w Trzciance jest cykl pt. "Nie ma takich jak my dwoje, czyli troje do pary" przygotowany przez małżeństwa z Domowego Kościoła, który rozpoczął się 11 lutego koncertem pilskiego zespołu Kapuczino (napiszemy o tym w kolejnym artykule).

15 lutego w Muzeum Ziemi Nadnoteckiej im. Wiktora Stachowiaka w Trzciance odbędzie się wernisaż wystawy "Dolina Noteci w dobie chrystianizacji", na której zaprezentowane zostaną zabytki ze zbiorów muzeum oraz Pracowni Archeologicznej Alagierscy, a dzięki Bractwu Rycerzy Bezimiennych "Drużyna wojów grodu Wałcz", zwiedzający będą mogli obejrzeć repliki nadnoteckich zabytków.

Ponadto 23 stycznia w Dziale Animacji i Kultury na ul. Broniewskiego 7 odbędzie się wernisaż wystawy Marka Szarego "Rozważania o trwaniu", a dwa dni później w BPiCK - promocja albumu "Pomnik niepodległości w Trzciance" i spotkanie z autorką tego projektu Elżbietą Wasyłyk.

Organizatorem Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej jest nieprzerwanie od 36 lat Biblioteka Parafialna przy kościele pw. św. Jana Chrzciciela, w której posługują księża saletyni, a pomysłodawcą jest Edwin Klessa, założyciel biblioteki.