W Kołobrzegu wspominano zmarłego przed rokiem ks. prał. Józefa Słomskiego. Opowiadali o nim księża, siostry zakonne i świeccy.
Ważne przyjaźnie
Teresę Jóźwik, katechetkę, prałat inspirował i uczył umiłowania liturgii i perfekcji. – Ale przede wszystkim był otwarty na ludzi, chodziło się do niego z każdą sprawą.
T. Jóźwik wspominała rozmowy, spotkania, troskę o siebie nawzajem w czasie choroby. – Kiedy ciężko zachorowałam, ksiądz był u mnie w szpitalu. Także my do końca byliśmy z nim. Poznaliśmy jego rodzinę, mamy kontakt z nimi do dziś. Wierzę, czuję, że on tam, u góry, z domu Ojca, wyprasza nam wiele łask.
– To dzisiejsze wydarzenie kulturalne jest historyczne – podsumował Jacek Pechman z KIK. – Być może za rok zorganizujemy „dni Słomskiego”.
Wcześniej, w południe 14 marca, na wieży bazyliki kołobrzeskiej udostępniono do oglądania pamiątki po zasłużonym dla miasta i diecezji kapłanie. Wystawę „Odznaczenia, medale, pamiątki i dyplomy ks. prał. Józefa Słomskiego (1932−2018)” otworzył ks. Janusz Rajkowski, dziekan kołobrzeski. –
Miałem chęć, by umieścić tu notę biograficzną ks. prał. Słomskiego. Ale tę historię opowiadają eksponaty – stwierdził ks. Piotr Zieliński, dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Kołobrzegu. – Każdy, kto tę wystawę przejrzy, przeczyta, będzie wiedział, co to był za człowiek. Życiorys jest zbędny, ponieważ podziękowania, dyplomy, teksty mówią o nim wszystko.
W niedzielę 17 marca podczas uroczystej Mszy św. w bazylice kołobrzeskiej bp Edward Dajczak odsłonił pamiątkową tablicę poświęconą ks. prał. Józefowi Słomskiemu.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się