15 tys. żonkili czeka na diecezjan, którzy zechcą wesprzeć darłowskie hospicjum. A w dalszej kolejności – może również zaangażować się w wolontariat hospicyjny.
Na ulicach zacznie niebawem rozkwitać akcja XXII "Pól Nadziei". Z inicjatywy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej obejmie ona również hospicjum Caritas im. Bp. Czesława Domina w Darłowie. Akcja odbędzie się w niedzielę 7 kwietnia nie tylko w Darłowie i okolicach, ale również w odległych miejscach diecezji.
Darłowskie hospicjum przygotowało na ten dzień 15 tys. kwiatów. Do ich rozprowadzenia zgłosiło się ok. 30 Szkolnych Kół Caritas, jak również inni wolontariusze i parafie.
Ks. Krzysztof Sendecki, dyrektor placówki, podkreśla, że jest to przede wszystkim kampania informacyjna, rozpoczynająca się już jesienią, gdy sadzi się cebulki żonkili.
– Chcemy podczas tej akcji zwrócić uwagę społeczeństwa na ludzi chorych, którzy w hospicjum przebywają i cierpią z powodu chorób nowotworowych, a niejednokrotnie dożywają tu kresu życia. To jest istotą "Pól Nadziei" – powiedział.
Żonkile wręczane w ramach akcji przechodniom mają wzbudzić w nich ten sam uśmiech, który warto podarować osobom chorym paliatywnie. – To bardzo trudny czas w ich życiu i dlatego ci chorzy tak bardzo potrzebują dobrego spojrzenia, serdecznej obecności, modlitwy.
Celem "Pól Nadziei" jest ponadto zainteresowanie ludzi ideą wolontariatu. – Nasze hospicjum wciąż potrzebuje ludzi, którzy troszczą się o chorych i samą placówkę. Dzieci, młodzież, dorośli – wciąż doświadczamy, że to ogromna siła, która wspiera miejsce utożsamiane przez ogół z lękiem, złem, bólem. Im więcej ludzi zaangażowanych w ideę hospicyjną, tym lepiej – mówi ks. Sendecki. – Zapraszamy więc do nas każdego, kto ma tego typu wątpliwości. I uspokajamy: zaangażowanie w hospicjum nie musi od razu oznaczać bardzo bliskiego kontaktu z osobą chorą, jest bowiem wiele innych form, które można u nas podjąć z korzyścią dla pacjentów.
Sama placówka potrzebuje również wsparcia materialnego i to 7 kwietnia będzie celem kwesty do puszek.