Koszalinianie pamiętają o chorych paliatywnie i dołączają do grona darczyńców diecezjalnego hospicjum w Darłowie.
W niedzielny poranek 7 kwietnia w Koszalinie rozkwitły Pola Nadziei, w ramach których odbywa się zbiórka na Hospicjum im. bp. Czesława Domina. Kwestę przeprowadzają wolontariusze działający przy parafii pw. Ducha Świętego.
Pola Nadziei to od wielu lat tradycja Szkolnego Koła Caritas przy Szkole Podstawowej nr 17. Jak informuje Wioletta Molenda, opiekun SKC, w tegoroczną akcję zaangażowało się ponad 20 uczniów. – Dzieci rozumieją przesłanie tej akcji, na naszych spotkaniach podejmujemy temat hospicjum oraz troski o ludzi chorych. Dlatego chętnie się włączają w tę akcję – wyjaśnia katechetka. – Zresztą za tydzień staną ponownie z kwiatami, by tym razem wesprzeć hospicjum w Koszalinie.
14-letnią Kingę i jej siostrę Klaudię można zobaczyć z puszką Caritas podczas wielu koszalińskich akcji charytatywnych. Dziewczęta się nie zniechęcają, zaczynały jako kilkulatki. Jak mówią, lubią pomagać, a tym razem zmotywowało je do działania pragnienie wsparcia chorych paliatywnie. Wiedzą, o czym mówią, bo jako skautki odwiedziły kiedyś hospicjum i obdarowały świątecznymi prezentami chorych. Widziały wtedy radość pacjentów, że ktoś o nich pamiętał, odwiedził ich. – To było duże przeżycie, chociaż przykre. Spotkaliśmy tam starszych ludzi, którzy już nie mogli chodzić, tylko leżeli w łóżkach – powiedziała Kinga. – Było mi ich szkoda, dlatego teraz staramy się im jakoś pomóc.