Caritas podpowiada dzieciom i ich rodzinom, jak świętować Wielkanoc. Prócz przygotowania tradycyjnych dań i pisanek, uczestnicy dowiedzieli się, że to chrześcijańskie święto jednoczy równie mocno, jak Boże Narodzenie.
Wielkanocna uczta w koszalińskiej świetlicy Caritas dla dzieci odbyła się kilka dni przed świętami, 17 kwietnia. Wzięło w niej udział 80 osób – podopieczni placówki wraz z rodzicami, rodzeństwem, opiekunami.
– Fizycznie nie będziemy mogli spotkać się w same święta, a zależało nam, żeby przeżyć razem takie świętowanie – mówi wychowawca Kasandra Żmuda. – To dlatego, że jesteśmy bardzo zżyci, przecież bywa, że dzieci w tygodniu spędzają tu więcej czasu niż we własnym domu. Tu przychodzą po szkole, odrabiają lekcje, spożywają posiłki. Tu uczą się dobrych, moralnych postaw. Dlatego ważne, żebyśmy także razem uczyli się obchodzić chrześcijańskie święta.
Ucztę świąteczną rozpoczęło słowo diakona Antona Demshina, który przypomniał istotę obchodu Wielkanocy, która może jednoczyć rodziny nie słabiej niż Boże Narodzenie. Ukazał bowiem rodzinny aspekt Wielkanocy, jako że to właśnie Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego z gromadki uczniów uczyniła rodzinę.
– Wielkanoc była przełomowym momentem uczniów ze względu na Jego cierpienie i zmartwychwstanie – powiedział diakon. – To pomaga odkryć, że możemy wspólnie przeżywać prawdziwą radość, ale również wspólnie przeżywać trudy. To umacnia członków rodziny, czyni ich bliższymi sobie.
Wieńczące popołudnie ucztowanie przy suto zastawionym stole poprzedziły przygotowania – rodzice sporządzili sałatkę i żur, które znalazły się na stole między potrawami przyrządzonymi przez dzieci. Ponadto rodziny wzięły udział w konkursie na najładniej wykonaną pisankę. Każde dziecko otrzymało świąteczną paczkę.
Obecnie z zajęć na świetlicy profilaktyczno-wychowawczej Caritas korzysta 40 dzieci. Nadal są wolne miejsca, Caritas zachęca do dołączenia do grupy. Zajęcia odbywają się codziennie od poniedziałku do piątku w godz. 12–18.