7 kościołów, 8 dni, 7 ewangelizatorów. W parafii w Człopie odbywa się wiele spotkań, których głównym tematem jest Dobra Nowina.
Dzień we wsi zaczyna się od zabaw z dziećmi. Pozornie wydaje się, że to mało ważny punkt programu. – Kiedy pytamy o dzieci w wiosce, to słyszymy: znajdzie się najwyżej trójka, czwórka – mówi Małgorzata Łopacka, odpowiedzialna za dzieło ewangelizacji w Domu Miłosierdzia. – Ale kiedy idziemy przez wieś z głośnikiem, śpiewamy, głosimy Dobrą Nowinę, one nagle się pojawiają. Przyłączają się do nas i wskazują domy, gdzie mieszkają ich koledzy. W końcu przychodzi ich 10–15.
Ewangelizatorzy zabierają je na boisko, bawią się z nimi, mówią i śpiewają o Bożej Miłości, a na koniec zawieszają im na szyjach cudowne medaliki. – Wprowadzenie dzieci w wiarę to misja rodziców. Rozumiemy, że obecnych czasach jest to bardzo trudne. Staramy się więc dać dzieciom impuls do rozwoju wiary, a sposobem, od którego zaczynamy, jest zabawa – mówi M. Łopacka.
Jak dodaje, gdy dzieci wracają do domów na obiad, to dobre wrażenie, którym się dzielą z rodzicami, zachęca dorosłych do uczestnictwa w dalszej części ewangelizacji wioskowej.