Jadą do Wilna, żeby uczcić pamięć o kresowych bohaterach. Dla mieszkających tam rodaków wiozą prezenty.
To trzeci wyjazd do Wilna, organizowany przez Stowarzyszenie "Brygada Inki" z okazji obchodów operacji "Ostra Brama". Podczas 5-dniowego pobytu na Wileńszczyźnie uczestnicy wezmą udział m.in. w uroczystościach na cmentarzu na Rossie, oddadzą hołd rodakom pomordowanym w Ponarach, złożą wiązanki kwiatów i zapalą znicze na cmentarzach w Skorbucianach i Kolonii Wileńskiej, przy pomnikach w miejscowościach Bogusze i Kalwarii Wileńskiej.
- Odwiedzimy też dom, w którym mieszkała św. s. Faustyna, i nawiedzimy Pana Jezusa w obrazie "Jezu, ufam Tobie". Dla nas, jadących do miasta nad Wilią, będzie to swoista pielgrzymka, gdzie - spotykając się u stóp Pani Ostrobramskiej - powierzymy Jej swoją przyszłość - mówi Mariusz Birosz, prezes czarneńskiego stowarzyszenia.
Tak, jak w poprzednich latach, uczestnicy wyjazdu nie wybierają się na Kresy z pustymi rękoma. Tym razem dary - artykuły szkolne i sportowe - trafią do 200 uczniów Gimnazjum im. św. Jana Bosko w Egliszkach, do którego uczęszczają dzieci z polskich rodzin.
Jak zauważają organizatorzy, akcja pomocy rodakom na Kresach Wschodnich zatacza coraz szersze kręgi wśród mieszkańców powiatu człuchowskiego. Zakup prezentów dla dzieci był możliwy jedynie dzięki przeprowadzonym kwestom pieniężnym.
- Pieniądze zbierane były w niedzielę w trzech parafiach - w Czarnem, Debrznie oraz w Rzeczenicy. W imieniu dzieci z Wileńszczyzny chcę serdecznie podziękować wszystkim parafianom, że nie byli obojętni na apel proboszczów, którzy z wielkim zaangażowaniem włączyli się w akcję. W Czarnem zbiórkę przeprowadziła parafialna Caritas wraz z harcerzami, w Debrznie - uczniowie, którzy wybierają się do Wilna, a w Rzeczenicy - przedstawiciele rady parafialnej oraz młodzież. Jestem przekonany, że ta niecodzienna forma edukacji oraz katechezy zapewne pozostanie na długo w naszej pamięci i przyniesie wielkie owoce - dodaje M. Birosz.