Zaczęło się niepozornie – z budynku trzeba było wywieźć gnój. O bieżącej wodzie nie było co marzyć. Dziś dom na tzw. Starej Roli zyskuje nowe oblicze. Dlaczego? Boży Duch nigdy nie przestał tam działać.
Był rok 1977. Do zdewastowanego domu w środku lasu niedaleko miejscowości Lipie przyjechali młodzi ludzie, żeby się modlić. Kto by pomyślał, że przez kolejne 40 lat będą mieli tysiące naśladowców? Tylko Pan Bóg mógł to tak zaplanować.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.