Do apteki po poradę zagląda tylko 10 proc. Polaków. Większość wiedzę o lekach czerpie z internetu. Aptekarka Małgorzata Telega przekonuje, że przed aptecznym okienkiem lepiej stawać jednak jako pacjent, nie jako klient.
Drzwi do apteki otwiera starszy pan. Prosi o tabletki na kapiący z nosa katar. Aptekarka powstrzymuje go taktownie. – O ile pamiętam, choruje pan na nadciśnienie? – pyta, a gdy ten potwierdza, dodaje: – Proponuję więc krople, będą dla pana bezpieczniejsze. Może w aerozolu?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.