Po pierwsze farmaceuta. Trwa kampania społeczna

Do września potrwa rozpoczęta w kwietniu pierwsza w historii tego zawodu kampania wizerunkowa pn. "Po pierwsze farmaceuta". Ma przekonać klientów aptek, że kompetencje i uprawnienia aptekarza czynią go znakomitym doradcą w wielu dolegliwościach zdrowotnych.

W czasach, gdy paracetamol można kupić na stacji benzynowej lub w spożywczaku, podejście do nabywania leków może przypominać zwyczajne zakupy: klient wrzuca do koszyka towar, na który ma ochotę. Minie jeszcze trochę czasu, nim Polacy nauczą się korzystać w pełni z wiedzy i doświadczenia farmaceutów. Aktualnie do apteki po poradę w zakresie drobnych dolegliwości zdrowotnych zagląda zaledwie 13 proc. rodaków, a dotyczącą leków - jeszcze mniej, bo 10 proc.

Wydawanie leków to tylko wierzchołek góry lodowej tego, co farmaceuta może zrobić dla pacjenta. W lekkich dolegliwościach może zapewnić szybką pomoc np. w zapaleniu pęcherza, zatruciu pokarmowym biegunce, skaleczeniach, sezonowych alergiach. Także w początkowych objawach przeziębienia lub grypy wystarczy wizyta w aptece. W niektórych sytuacjach farmaceuta może wystawić receptę farmaceutyczną, dotyczy to zwłaszcza takich chorób, jak nadciśnienie, astma, cukrzyca, gdy pominięcie jednej dawki leku może mieć poważne konsekwencje.

A to nie wszystko. Na co jeszcze możemy liczyć, gdy przekroczymy próg apteki, opowiada Małgorzata Telega, koszalińska farmaceutka oraz członek rady Środkowopomorskiej Izby Aptekarskiej.


Zapraszamy do przeczytania poszerzonego artykułu "Po pierwsze farmaceuta" w najnowszym, 30. numerze papierowego wydania "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego".

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..