Szlakiem położonych nad morzem miejscowości wyruszyło 38 misjonarzy. Na plażach i skwerach miasteczek spotykają wczasowiczów, którym głoszą Ewangelię i orędzie o Bożym miłosierdziu.
Ludzie są zainteresowani, podchodzą do nas, a ci, którzy są mocniej związani z Kościołem, wręcz ewangelizują razem z nami – mówi ks. Konrad Kochański, przewodzący ekipie, która 19 lipca wyruszyła z Dźwirzyna.
Druga grupa wystartowała z Ustki, a obydwie spotkały się 28 lipca w Mielnie. Wcześniej wszyscy odbyli rekolekcje w Domu Miłosierdzia Bożego w Koszalinie.
Ksiądz Kochański podkreśla dwa aspekty tej misji: głoszenie orędzia o miłosierdziu, popartego ekspozycją obrazu Jezusa Miłosiernego, oraz orędzia o wiecznym zbawieniu. – Dobieramy metody tak, by były jak najprostsze i by przemawiały do współczesnego człowieka – mówi neoprezbiter. Głoszeniu towarzyszą pantomimy, świadectwa wiary, modlitwa nad danymi osobami, błogosławieństwo kapłana, zawieszanie ludziom na szyi cudownego medalika, a także dłuższa wspólna modlitwa w kościele w drugiej części dnia.
To już 11. edycja akcji, którą od początku prowadzi Dom Miłosierdzia. Większość ewangelizatorów pochodzi spoza naszej diecezji, jak Marta Grzyb spod Jasła. – Motywują mnie słowa papieża Franciszka o wstaniu z kanapy, choć ostatnio, w ramach pracy z komputerem, spędziłam na niej dużo czasu. Wiem, że potrafię w końcu wstać, dlatego tu jestem.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się