Po raz kolejny fale Morza Miłości zalały darłowski rynek. Uczestnicy festynu świętowali, bawili się i zasilali konto miejscowego hospicjum.
Kilkudziesięciu wolontariuszy, długa lista darczyńców oraz cała rzesza gotowych do kupowania losów i wrzucania pieniędzy do puszek. Choć impreza dopiero nabiera rumieńców, na miejskim rynku już jest gwarno i tłoczno.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.