– Potrzebujemy wiary na wzór Maryi – apelował biskup koszalińsko-kołobrzeski.
Pod hasłem: „Duch, który umacnia miłość w rodzinie” tysiące pielgrzymów wspięły się 15 sierpnia na Górę Chełmską, by wziąć udział w Diecezjalnej Pielgrzymce Rodzin. Momentem kulminacyjnym spotkania była Msza św.
Przewodniczył jej ordynariusz diecezji bp Edward Dajczak, a koncelebrowali bp Paweł Cieślik oraz zgromadzeni kapłani. Na uroczystość przybyli także przedstawiciele władz miasta i polskiego parlamentu oraz – z okazji trwającego jednocześnie Święta Wojska Polskiego – przedstawiciele służb mundurowych. Podkreślił tę zbieżność dat biskup Dajczak, mówiąc na początku liturgii, że obchodzone tego dnia zwycięstwo Polaków w Bitwie Warszawskiej, zwane Cudem nad Wisłą, jest wielkim wydarzeniem w historii Polski, ponieważ takie zwycięstwo przychodzi tylko do tego, kto ma motywy najgłębsze. W homilii biskup ubolewał, że wiara współczesnych „rozeszła się” z rzeczywistością.
– Za mało jej na ulicach, w sklepach, w miejscach pracy. Nie można żyć w takiej schizofrenii, bo to jest choroba. Dlatego potrzebujemy wiary na wzór Maryi – przekonywał, ukazując powszedniość życia Najświętszej Maryi Panny, „zakochanej w normalności”. Pasterz diecezji wskazał również, że fundamentem wiary, także dla współczesnej rodziny, jest chrzest. – Mocą sakramentalnej miłości jesteśmy w stanie zwyciężać, nie tylko w chwilach łatwych, ale i wtedy, gdy trzeba pójść „przeciwko sobie”. Tak jak Bóg, który poszedł „przeciwko sobie”, gdy pokazał nam swoją miłość, która jest większa od Jego sprawiedliwości – mówił.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się