Reklama

    Nowy numer 13/2023 Archiwum

Więcej niż w pojedynkę

Na Górze Chełmskiej wierni z całej diecezji odnowili przyrzeczenia małżeńskie, pokłonili się Matce Bożej i umocnili świadectwem innych.

Jedni przybyli na 23. Diecezjalną Pielgrzymkę Rodzin samochodami, drudzy pieszo. Niektórzy samotnie, inni w grupach pielgrzymkowych ze swoich parafii. Wiele osób, zwłaszcza starszych, niosło wiązanki kwiatów i ziół, bo przypadająca tego dnia uroczystość Wniebowzięcia NMP jest obchodzona także w swojej ludowej odsłonie jako Matki Bożej Zielnej.

Debiutanci i weterani

Po raz pierwszy na tę pielgrzymkę wybrali się koszalinianie, państwo Małgorzata i Rafał z córką Zuzią. – Zależy nam, żeby taki dzień jak dzisiaj, poświęcony rodzinie, przeżyć razem. Rodzina jest dla nas bardzo ważna i to oczywiste, że tutaj jesteśmy, choć dotąd na takie pielgrzymki udawaliśmy się w naszych rodzinnych stronach, na południu Polski – wyjaśnia pani Małgorzata.

– Chcemy podziękować Matce Bożej za wszystko, co się wydarzyło w ciągu tego roku. Powierzyć Jej i dobre, i trudne sprawy. Dlatego jesteśmy tu razem, także z Zuzią, która przy wyjściu z domu westchnęła, że będzie tu sama, bez rówieśników. To na szczęście się nie sprawdziło, na górze bowiem pojawiło się niemało młodych, rzadziej w towarzystwie rodziców, raczej pielgrzymujących w grupach parafialnych lub duszpasterskich. Przybyli także pielgrzymi z innych stron. Niektórzy, jak słupszczanie Paweł i Bożena, są wierni tej pielgrzymce od lat. – My przyjeżdżamy tu od siedmiu lat. W tym roku jesteśmy we dwójkę, ale czasem zabierają się z nami znajomi, bo wiedzą, że my zawsze tu będziemy – mówi pan Paweł.

– Czujemy się zaproszeni do tego, by mocniej zaakcentować to święto rodziny, by pomodlić się za rodzinę. Ale też by spędzić ten czas tam, gdzie gromadzą się biskup i wspólnota diecezjan. Jak dodał, jego rodzinie jest to potrzebne. – I to zdecydowanie. Mieliśmy różne trudne chwile i doświadczyliśmy, że modlitwa, którą nieśliśmy wówczas do Matki Bożej, została wysłuchana. Zresztą ja sam, ilekroć przejeżdżam przez tę okolicę, zawsze tu zaglądam na chwilę modlitwy.

Towarzyszyć rodzinie

O tym, że wokół Matki Bożej warto gromadzić rodziny z całej diecezji, przekonuje ks. Piotr Wieteska, diecezjalny duszpasterz rodzin. – To ważne, by zobaczyli, że nie są sami. Że rodzina pozostaje najważniejszą komórką społeczną, najważniejszą „instytucją”. To trzeba obecnie podkreślać coraz mocniej, bo w przestrzeni, w której żyjemy, zacierana jest waga rodziny, jej jakości czy też małżeństwa rozumianego jako związek kobiety i mężczyzny – zaznacza.

Wyjaśnia, że właśnie wspólnotowe działania w obronie rodziny są właściwą drogą do przezwyciężenia kryzysu. – Potrzeba czegoś więcej niż ta piękna walka, którą rodziny podejmują w swoich domach, w pojedynkę. Ta doroczna pielgrzymka jest świętem rodzin i umocnieniem, szczególnie dla tych, które nie formują się we wspólnotach duszpasterskich. Zaprosiliśmy więc osoby z takich wspólnot, by towarzyszyły im nie tylko na tej pielgrzymce – pracujemy nad tym, w jaki sposób rozszerzyć to towarzyszenie na cały rok i wszystkie możliwe miejsca w diecezji. Wierzymy, że jest wiele wspólnot, które mogą wspomóc rodziny w dochodzeniu do świętości.

Tego dnia podczas Eucharystii małżonkowie odnowili swoje przyrzeczenia małżeńskie, a na zakończenie liturgii pobłogosławiono wiązanki kwiatów i ziół. Liturgię poprzedziły modlitwa różańcowa oraz koncert ewangelizacyjny w wykonaniu scholi pod kierownictwem s. M. Zoi Dombrowskiej. Od kilku lat tradycją spotkania jest przedłużenie go o piknik. Uczestnicy mogli nie tylko posilić się przy gościńcu, ale też zwiedzić teren powstającego tu Centrum Pielgrzymkowo-Turystycznego czy wziąć udział w loterii i wspomóc datkami dzieło budowy. Z kolei na pobliskim stadionie czekało mnóstwo zabaw i atrakcji dla dzieci.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy