W Koszalinie odbyła się druga sesja kursu, który pomaga rozbudzone pragnienie "czegoś więcej" zamienić na trwałą, przynoszącą owoce wspólnotę. Tym razem uczestnicy skupili się na... wizjach.
We wrześniowym weekendzie szkoleniowym w koszalińskim Centrum Edukacyjno-Formacyjnym udział wzięło około setki osób. - Przyjechało ich jeszcze więcej niż na pierwszą sesję. Odkrywają, że na kursie dostają skuteczne narzędzia, które pozwolą na pogłębianie życia wspólnotowego i budowanie wspólnot gotowych do ewangelizacji - mówi ks. Bogusław Fortuński, koordynator Odnowy w Duchu Świętym w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
Podczas marcowego spotkania uczestnicy zastanawiali się na fundamentem dotyczącym tożsamości wspólnoty. Teraz skupili się na... wizji, czyli celu, do którego chcą dojść.
- Ten kurs to propozycja dla grup, które nie boją się marzyć - przyznaje Anna Urbanowicz z białogardzkiej wspólnoty "Dzieci Bożych". - Pierwszy weekend pomógł nam określić gwiazdę przewodnią, czyli misję wspólnoty. Dla naszej grupy jest to budowanie żywego Kościoła, przyprowadzanie ludzi do Jezusa. Na tym spotkaniu określiliśmy cele: za 10 lat jesteśmy wspólnotą 100-osobową, budujemy dom rekolekcyjny. Nie boimy się marzyć i o swoich marzeniach mówimy Panu Bogu, bo to On będzie je realizował - wyjaśnia.
Rozłożony na dwa lata program prowadzi gliwicka wspólnota "W Drodze". Podczas kursu dzielą się tym, co sprawdzili w praktyce, przebudowując małą wiejską grupę w silną, 150-osobową wspólnotę ewangelizującą.
- Jest mnóstwo małych grup, które powstają rozbudzone pragnieniem "czegoś więcej" i po jakimś czasie się zniechęcają. Albo ich liderzy stają bezradni i nie wiedzą, co jeszcze mogliby zrobić, bo wypruwali sobie żyły, a nic nie działa, tymczasem im kończą się już pomysły i baterie. Czekają na jakiś zwrot, który najczęściej sam się nie pojawi - mówi Mariusz Mycielski, lider wspólnoty, koordynator Odnowy w Duchu Świętym diecezji gliwickiej i członek Rady Krajowego Zespołu Koordynatorów Odnowy w Duchu Świętym w Polsce.