- Spotkaliśmy się z życzliwym odzewem konkretnych firm oraz ludzi. Pomoc jednak nadal jest potrzebna - mówi s. Barbara Wilkowska, która kieruje placówką.
Dewastacja remontowanego budynku nastąpiła w nocy z 29 na 30 września. Nieznani dotąd sprawcy spowodowali wielogodzinny wyciek wody, która w znacznym stopniu uszkodziła dopiero co wyremontowane pomieszczenia. Jak wygląda sytuacja placówki 2 tygodnie po tamtych wydarzeniach?
- Dom jest cały czas osuszany. Pochłaniacze wilgoci nieustannie pracują. Trudno powiedzieć, kiedy to się zakończy. W każdym razie pośpiech nie jest tutaj wskazany - mówi s. Barbara Wilkowska ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej, która kieruje placówką.
Równocześnie trwają prace w części biurowej i konferencyjnej, które nie zostały zalane. Montowany jest też stelaż do windy.
- Spotkaliśmy się z życzliwym odzewem konkretnych firm oraz ludzi. Pomoc jednak nadal jest potrzebna - apeluje siostra.
Remont można wesprzeć m.in. włączając się w zbiórkę na portalu pomagam.pl, albo wpłacając na konto Domu Samotnej Matki: 79 1020 2791 0000 7402 0265 4838
Dom Samotnej Matki w Koszalinie po remoncie i rozbudowie będzie dysponował miejscami dla 16 matek i 19 dzieci. Znajdą się w nim sala konferencyjna, sala zabaw, miejsca na wózki, oddzielna jadalnia. Nadal będzie funkcjonowało Okno Życia, w którym dotychczas pozostawiono dwoje dzieci.
DSM Koszalin Dewastacja