Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Koszalińsko-Kołobrzeski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 24/2025
    GN 24/2025 Dokument:(9300026,Obraz wyciśnięty)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • GN 23/2025
    GN 23/2025 Dokument:(9291848,Ogień, który płonie)
  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
koszalin.gosc.pl → Wiadomości z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej → Małgosia nadal się do nas uśmiecha

Małgosia nadal się do nas uśmiecha przejdź do galerii

Najbliższa rodzina, przyjaciele, koledzy i znajomi, a przede wszystkim uczniowie żegnali we wtorkowy wieczór Małgorzatę Błachowiak, znaną i cenioną kołobrzeską katechetkę.

 
Kołobrzeżanie pożegnali Małgosię Błachowiak w kościele pw. św. Marcina. Karolina Pawłowska /Foto Gość

Ludzie, którzy przyszli modlić się w intencji Małgosi zapełnili kołobrzeski kościół św. Marcina do ostatniego miejsca. Wielu odejście zawsze uśmiechniętej, pełnej energii i pomysłów kobiety wciąż jeszcze nie może pomieścić się w głowie. Ostatnie dni spędzili na modlitewnym szturmie do nieba.

– Cudowna, szlachetna, bardzo utalentowana. Zawsze z wielkim zachwytem patrzyłam na to, jak pracuje z młodzieżą – mówi Elżbieta Kamińska, koleżanka katechetka, opowiadając o przepięknych przedstawieniach, które stały się znakiem rozpoznawczym Małgosi. Przygotowywane z wielkim rozmachem inscenizacje, w których brało udział po stu i więcej aktorów (także absolwentów) budziły zachwyt i niekłamany podziw. Jej przestawienia były pełne muzyki. Kochała taniec i pasję tę zaszczepiała młodzieży.

– To nie ja. To wszystko ich zasługa. Ja po prostu nie mogę ich zawieść – odpowiadała skromnie Małgosia, wskazując na swoich uczniów, dla których pisała kolejne scenariusze i szykowała stroje.

– Nigdy nie stała w światłach fleszy. W świetle jupiterów była młodzież. Potem długo, długo nic i dopiero Małgosia. Trzeba było ją niemal siłą wyciągać na scenę – przyznaje Ela.

To uczniowie byli dla niej najważniejsi. Ci we wtorkowy wieczór długo żegnali swoją katechetkę w kościele św. Marcina. Ciągnącym się przez całą świątynię szpalerem podchodzili do trumny dwójkami i przyklękali na chwilę. Bo Małgosia nie katechizowała, ale dawała młodym świadectwo życia i wiary.

Małgosia nadal się do nas uśmiecha   Przestawienia przygotowane przez Małgosię ściągały tłumy widzów. Karolina Pawłowska /Foto Gość

– Tylko wyjątkowy człowiek potrafi zgromadzić wokół siebie tak wielu przyjaciół – nie ma wątpliwości ks. Adam Fulara, wikariusz parafii św. Marcina w Kołobrzegu, który przewodniczył modlitwie różańcowej i Mszy św. w intencji zmarłej.

– Kiedyś Małgosia zapytała niesfornego ucznia, dlaczego rozrabia,  ten odpowiedział: „Przecież pani nie lubi grzecznych dzieci”. Do niej przychodzili ci „niegrzeczni”, na których inni stawiali krzyżyk. A ona podbijała ich serca. Czasem nauczyciele się dziwili: „Jak to, on gra w twoim przedstawieniu, przecież on mówić nie umie!”. A wtedy dziwiła się Małgosia: „Tak? A ja go zupełnie o to nie zapytałam”. Podchodziła do każdego ucznia bez uprzedzeń. I to podejście owocowało zmianami zachodzącymi w tych młodych ludziach. Mówiła o nich: „To są moje duchowe dzieci” – wspomina duszpasterz. 

Ostatnie dni Małgosi też były wyjątkowe. Złośliwa i agresywna choroba zaatakowała z wyniszczającą siłą.

– Modlimy się za duszę Małgosi we wspomnienie św. Jana Pawła II. Tak jak on swoim cierpieniem i odchodzeniem, ona też swoim umieraniem wygłosiła dla nas, wspólnoty kołobrzeskiej rekolekcje. W ciszy, w cierpieniu. Temu odchodzeniu Małgosi towarzyszą znaki. Już ktoś mi mówił, że właśnie zeszło się na nowo jakieś małżeństwo, tak wielu młodych przystąpiło do sakramentu pokuty i pojednania, tak wiele osób dzisiaj przyjęło Pana Jezusa – mówi ks. Adam. – Kiedy byłem dzisiaj w kaplicy na cmentarzu, widziałem w trumnie jej uśmiech. Taką uśmiechniętą ją pożegnałem. Nie mam wątpliwości, że ona nadal się do nas uśmiecha.

O uśmiechu Małgosi, który zapisał się w wielu sercach mówił też w homilii ks. Dariusz Wypych, dyrektor Wydziału Katechetycznego kurii biskupiej.

– Są chwile, kiedy trudno coś powiedzieć. Kiedy odwiedziłem panią Małgosię w czwartek w szpitalu, doświadczyłem właśnie czegoś takiego. Gardło się ściska i wtedy po prostu się jest obok. Ona też po prostu była. Mówiła, że śmierci się nie boi, boi się cierpienia. Patrzyłem na to obolałe ciało, serce krzyczało, ale proszę Boga, żebym nie zapomniał tego uśmiechu, przebijającego się przez cierpienie, przesłaniającego brutalność choroby, której doświadczyła. Wyszedłem ze szpitala ze słowami z Listu św. Pawła do Rzymian: „Cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić” – dzielił się duszpasterz.

Małgosia Błachowiak katechizowała kołobrzeską młodzież przez 21 lat. Krótko w Szkole Podstawowej nr 3 i 8, na dłużej w Jedynce – najpierw gimnazjum, obecnie podstawówce. Jej praca co roku była doceniana nagrodami. Była współautorką programu wychowawczego. Przez wiele lat realizowała projekt edukacyjny zachęcający do wolontariatu. Opiekowała się Szkolnym Kołem Caritas i szefowała zespołowi teatralnemu „Jedyneczka”.

W nocy z soboty na niedzielę przegrała w kołobrzeskim hospicjum z agresywną i wyniszczającą chorobą.

Pochowana zostanie na kołobrzeskim cmentarzu w czwartek 24 października. O godz. 13.10 na Cmentarzu Komunalnym zostanie wystawiona urna, a o godz. 13.30 rozpoczną się modlitwy kapłanów. Najbliższa rodzina prosi, by zamiast zwyczajowych kwiatów i wieńców, złożyć ofiarę na rzecz kołobrzeskiego hospicjum.

« ‹ 1 › »
Pożegnanie Małgosi Błachowiak

Foto Gość DODANE 23.10.2019

Pożegnanie Małgosi Błachowiak

Lubianą i cenioną katechetkę żegnali w kościele św. Marcina w Kołobrzegu rodzina, tłum przyjaciół, znajomych i wychowanków.  
oceń artykuł Pobieranie..

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

|

GOSC.PL

publikacja 23.10.2019 00:16

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • KATECHETKA
  • KOŁOBRZEG
  • MAŁGORZATA BŁACHOWIAK
  • OSTATNIE POŻEGNANIE

Polecane w subskrypcji

  • Wojna prewencyjna czy początek wielkiej wojny?
    • Świat
    • Jacek Dziedzina
    Wojna prewencyjna czy początek wielkiej wojny?
  • Prawnik dla „Gościa Niedzielnego”: Przebywanie w DPS czy hospicjum nie ogranicza prawa osoby do dysponowania wizerunkiem
    • Rozmowa
    • Agata Puścikowska
    Prawnik dla „Gościa Niedzielnego”: Przebywanie w DPS czy hospicjum nie ogranicza prawa osoby do dysponowania wizerunkiem
  • Ochronić człowieka prostego. Czy wolno publikować zdjęcia osób zależnych?
    • Polska
    • Agata Puścikowska
    Ochronić człowieka prostego. Czy wolno publikować zdjęcia osób zależnych?
  • Jak niszczono księdza Stryczka
    • Polska
    • Piotr Legutko
    Jak niszczono księdza Stryczka
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X