Mieszkańcy pomorskiego kurortu po raz drugi w wigilię uroczystości Wszystkich Świętych wyszli na ulice swojego miasta z relikwiami i z modlitwą.
Po wieczornej Mszy św. w kościele pw. św. Józefa Oblubieńca uczestnicy orszaku ruszyli w stronę kościoła Mariackiego.
Na specjalnej platformie nieśli relikwiarze z relikwiami 8 świętych i błogosławionych: św. Jana Pawła II, św. Jana Bosko, św. Stanisława Kostki, św. Dominiki Mazzarello, błogosławionych Franciszka i Hiacynty z Fatimy, bł. ks. Michała Sopoćki i bł. Laura Vicuny.
Orszak Świętych Połczyn Zdrój, cz I- Nie akcentujemy tego aż tak bardzo, ale jednak chodzi nam też o przeciwwagę dla Halloween. Chcemy dać ludziom inną propozycję. W zeszłym roku, kiedy organizowaliśmy nasz orszak po raz pierwszy, wielu wyrażało zdziwienie - przyznaje ks. Zbigniew Witka-Jeżewski, proboszcz połczyńskiej parafii pw. św. Józefa.
- Przede wszystkim jednak takie wydarzenie jest bardzo dobrym wprowadzeniem do uroczystości Wszystkich Świętych. Akcentujemy bowiem najistotniejsze treści tego dnia, które dotyczą właśnie świętości. Zachęcamy do interesowania się życiorysami świętych. Nie chodzi bowiem o to, żeby ich tylko postawić na piedestale, ale zabrać do swojego życia - dodaje duszpasterz.
Podczas przemarszu przez miasto uczestnicy orszaku wznosili okrzyki, śpiewali, odmawiali Różaniec. Spora liczba dzieci pojawiła się w przebraniach. Nie zabrakło też przebranych dorosłych. Niektórzy nieśli transparenty, a także chorągiewki z wizerunkami lub imionami świętych.
Orszak świętych Połczyn Zdrój, cz II- Jest to piękne święto, które chcemy przeżyć wyjątkowo. To jest doskonała alternatywa dla Halloween. Noc ze świętymi jest dla nas bardziej wartościowa - przyznaje Justyna Szpak, która na orszak przyszła z córką.
- Jestem katoliczką i chcę wychować swojego syna zgodnie ze swoją wiarą - uzasadnia swoją obecność na orszaku Edyta Johannssen, której syn maszeruje przebrany za św. Floriana, swojego patrona chrzcielnego.
Orszak świętych zorganizowały obie połczyńskie parafie oraz siostry salezjanki.