We wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych hierarcha przewodniczył Mszy św. w koszalińskiej katedrze.
W homilii przypominał, że umieranie jest odchodzeniem od wszystkiego, co ziemskie, ale odchodzeniem mającym swój cel.
- Być przygotowanym na śmierć to znaczy być w stanie wolności. Odchodzimy od naszych pamiątek, książek, pieniędzy, ale też od wad i grzechów. Ale śmierć jest odejściem do Boga. On jest życiem. To odchodzenie od tego, co niszczeje i przemija, do tego, co wieczne - przypominał bp Włodarczyk.
Jak zauważył każdy z wierzących ma podwójne obywatelstwo.
- Święty Paweł był dumny z tego, że jest obywatelem rzymskim, ale miał świadomość także tego, że ma drugie obywatelstwo, które niesie znacznie większe korzyści. Napisał w Liście do Filipian: „nasza ojczyzna jest w niebie”. Tam prowadzi nas Duch Święty od dnia naszego chrztu, tam jest nasza nagroda. Niech więc perspektywa nieba kształtuje nasz sposób patrzenia na to, co ziemie, niech pomaga podejmować dobre decyzje, pociesza, umacnia w próbach i nadaje blask wszystkich naszych relacji - zachęcał.
Wieczorna Msza św. w katedrze była zwieńczeniem dnia skupienia z Marcinem Zielińskim, na które zaprosiła Szkoła Nowej Ewangelizacji.