Ponad 130 instrumentalistów i wokalistów szlifuje swoje umiejętności pod okiem trzech najlepszych kompozytorów muzyki sakralnej w Polsce.
Jest to nie lada gratka dla wykonawców muzyki liturgicznej. Paweł Bębenek, Hubert Kowalski i Piotr Pałka prowadzą w Szczecinku trzydniowe zajęcia, podczas których pomogą uczestnikom nie tylko w doskonaleniu warsztatu, ale przede wszystkim w graniu na chwałę Boga. Nic więc dziwnego, że lista uczestników, na którą zaprosili szczecineccy redemptoryści, pęka w szwach.
- Zainteresowanie przekroczyło nasze oczekiwania. Spodziewaliśmy się może 30, maksymalnie 40 zainteresowanych muzyków. Jest ich ponad 130 - przyznaje o. Arkadiusz Sojka. Proboszcz parafii Ducha Świętego w Szczecinku wcale się jednak temu nie dziwi.
- To najwyższa półka, jeśli chodzi o polską muzykę liturgiczną. To wydarzenia śmiało można porównać do meczu Barcelony i Realu Madryt w Lidze Mistrzów - śmieje się redemptorysta.
Piotr Pałka nie ma wątpliwości, że to będą bardzo pracowite trzy dni.
- Pierwsza myśl na warsztatach zawsze jest taka: „dlaczego oni tu przyjeżdżają?”. Dlaczego oddają trzy dni ze swojego życia, kiedy mogliby robić coś innego. Praca będzie ciężka. Jednak zachęcam was, żebyście w tym warsztatowym trudzie oddawali Bogu wszystkie intencje, które są w waszych sercach. Z doświadczenia widzimy, że to czas błogosławiony - mówił, witając się z uczestnikami krakowski kompozytor.
W warsztatach bierze udział ponad 130 muzyków. Karolina Pawłowska /Foto GośćJak zauważa o. Sojka celem warsztatów jest uwrażliwienie na jakość muzyki wykonywanej w kościele.
- Papież Franciszek miesiąc temu w przemówieniu do włoskiego Stowarzyszenia św. Cecylii, ujął to, co stanowi sedno naszych warsztatów: „Śpiewanie i wykonywanie muzyki w kościele to jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakie można robić na chwałę Pana Boga. Piękna, dobra muzyka zbliża bowiem do Boga”. Ale dodał, że nie każda muzyka nadaje się kościoła. My, duszpasterze, zmagamy się z tym często przy okazji ślubów, ale nie tylko, kiedy próbuje się wprowadzić komercyjną muzykę do kościoła, zupełnie nie związaną z sacrum - zauważa szczecinecki redemptorysta.
Fundamentem warsztatów jest bowiem wspólne przeżywanie wiary.
- To wszystko, co za chwilę będziemy robić jest po to, byśmy wspólnie przeżyli niedzielną Eucharystię. Liturgia jest centralnym miejscem naszej pracy i tego wszystkiego, co się będzie działo. Ku liturgii to wszystko ma zmierzać, szczególnie ku niedzielnej Eucharystii, kiedy przyniesiemy Panu owoce naszej pracy. Także po to, by poprzez muzykę którą zbudujemy pomóc ludziom doświadczyć obecności Pana Boga - przyznaje Piotr Pałka.
Efekty swojej pracy uczestnicy zaprezentują w kościele Ducha Świętego 10 listopada, podczas kończącej zajęcia Mszy św. o godz. 12.30.