W hospicjum w Darłowie ruszyła seria spotkań poświęconych pielęgnacji obłożnie chorych. Uczestnicy uczyli się, jak postępować z nimi w domu.
Pomysł, by rodziny osób chorych, zwłaszcza te, które opiekują się swoimi bliskimi w zaciszu domowym nieraz przez wiele tygodni czy nawet lat, przeszkolić w zakresie opieki nad pacjentem, zrodził się niedawno w wyniku rozmów z ludźmi, którzy nie radzą sobie z pielęgnacją bliskich, i to w podstawowych czynnościach pielęgnacyjnych i opiekuńczych.
Na warsztaty zgłosiło się spore grono osób z Darłowa i okolic, a nawet z miejscowości oddalonych od diecezjalnego hospicjum o 40 km.
Pod okiem wolontariuszki DHOC Agaty Strack uczestnicy uczyli się pielęgnacji chorych, toalety ciała, podawania pokarmów i stwarzania bezpiecznej przestrzeni wokół chorego. Nadto dowiedzieli się, w jaki sposób korzystać z udogodnień specjalistycznego sprzętu i jak aktywować osoby obłożnie chore.
– Bardzo się cieszymy, że nasza propozycja spotkała się z takim odzewem. Dzielimy się swoim doświadczeniem, fachową wiedzą, tym, co potrafimy – także umiejętnością empatii wobec osób cierpiących i szacunku do nich – wyjaśnia s. Nikodema Rewa ZsJM, koordynatorka wolontariatu.
Szkolenie otworzyło serię spotkań poświęconych pielęgnacji chorych. Na kolejne, które odbędą się w nowym roku, można zgłaszać się do s. Nikodemy (tel. 660 141 052).
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się