To nie tylko konkurs, ale projekt bożonarodzeniowy: kolędy, girlandy, wigilie, jasełka, integracja międzypokoleniowa i co najważniejsze - wzmacnianie chrześcijańskiej tożsamości.
Międzyszkolny Konkurs Kolęd i Pastorałek, który odbył się 19 grudnia w Zespole Szkół Publicznych w Redle, rozpoczął się eliminacjami trzy tygodnie temu i porywa nie tylko do śpiewania, ale i do innych aktywności związanych z Bożym Narodzeniem.
Konkurs, który przed ośmioma laty rozpoczął się niepozornie w małym gronie, już w drugiej edycji przerodził się w wydarzenie skupiające młodzież z całej gminy, a nawet powiatu. W tegorocznej 8. edycji wzięli udział uczniowie 7 szkół, do finału dotarło blisko 70 osób. Na widowni, obok gospodarzy, zasiadło drugie tyle gości – przedszkolaki oraz seniorzy, którzy przygotowaną przez Caritas wigilię spożyli po raz pierwszy nie w świetlicy wiejskiej, lecz w szkolnych murach, a spotkanie zwieńczyli udziałem w występie laureatów. Ponadto w szkolną uroczystość – która w finale potrwa dwa dni, bo nazajutrz odbędą się tu wigilie klasowe, szkolne jasełka i kolędowanie – zaangażowani są także mieszkańcy, wolontariusze Caritas, koło gospodyń, członkowie organizacji i stowarzyszeń.
– Traktujemy to jako projekt bożonarodzeniowy – mówi Renata Brych-Grusza, pedagog szkolny. – Zobowiązuje nas imię patrona szkoły św. Jana Pawła II, a jest ono wyborem nie tylko szkoły, ale i lokalnej społeczności.
– Spotkanie z okazji konkursu jest próbą nawiązania dialogu międzypokoleniowego – mówi Mariola Stefanio, dyrektor szkoły. Chwaląc przygotowanie wykonawców konkursu – dobór strojów, instrumentarium, repertuaru – zauważa, że chętnie sięgają oni do kultury ludowej – pastorałek inspirowanych folklorem góralskim czy śląskim. – Myślę, że jako społeczność Pomorza jesteśmy gotowi na to, by wypracować folklor pomorski. Potrzebujemy tego, by nie tylko zapożyczać stroje, ale tworzyć własne, podobnie z muzyką, po to, by wzmacniać poczucie przynależności do tych ziem. A takie konkursy pomagają nam w doświadczeniu, że jesteśmy wspólnotą – powiedziała.
Duże znaczenie ma według niej fakt, by wydarzenia, takie jak międzyszkolny konkurs, były zintegrowane z kulturą.
– Boże Narodzenie i Wielkanoc są osią, która pozwala nam zająć stanowisko wobec istoty przeżywania naszej chrześcijańskiej tradycji. Tłumaczymy uczniom chrześcijańską symbolikę tych świąt, nie pomijając ich symboliki starosłowiańskiej, by rozumiały jak te święta ewoluowały w kierunku tego, że ich istotą jest wiara w żywego, jedynego Boga. To buduje naszą tożsamość jako mieszkańców tych ziem. A jeśli będziemy wiedzieli skąd i kim jesteśmy, to nikt nam nie zagrozi. Wówczas możemy budować odważne pokolenia młodych, kreatywnych i mądrych ludzi.
Towarzyszenie parafianom w świętowaniu Bożego Narodzenia jest - od 23 lat proboszczowania w parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Redle - pragnieniem ks. Rajmunda Tessmera. I udaje się to także dzięki zaangażowaniu lokalnej społeczności. Tegoroczne połączenie imprezy szkolnej z wigilią dla seniorów to efekt współpracy parafian w ramach zespołu synodalnego. – Staramy się co roku coś proponować, wręcz zmieniać, nie ma sztampy – mówi kapłan. – To ważne spotkania, podczas których parafianie z różnych miejscowości, a czasem nawet z tego samego osiedla, odbudowują wzajemne relacje.