Pojechali pociągiem na Europejskie Spotkanie Młodych

We Wrocławiu będzie 20 tys. młodych ludzi. - Zabieramy młodzież z naszego regionu, aby mogła przeżyć coś pięknego. Mamy nadzieję, że atmosfera udzieli się wszystkim. Grupy wyjazdowe wyruszyły ze Słupska, Świdwina, Piły, i Szczecinka. 55 osób wyjechało z samego Koszalina. Zajęliśmy cały wagon bezprzedziałowy - mówi ks. Andrzej Zaniewski, diecezjalny duszpasterz młodzieży.

Europejskie Spotkanie Młodych rozpoczyna się dziś i potrwa do środy 1 stycznia. Najważniejsze wydarzenia zaplanowane są na noc sylwestrową.

- To jest najlepszy sposób na spędzenie Sylwestra - wśród młodych ludzi z różnych krajów i różnych kultur. Są spotkania tematyczne, jest modlitwa o pokój na świecie. Po północy jest święto narodów - każda narodowość pokazuje swoją kulturę - pieśni, tańce, kuchnię. To jest świetna impreza - opowiada Mateusz Grubalski, który na Europejskie Spotkanie Młodych wyruszył po raz siódmy.

Natalia do tej pory była w Bazylei i w Madrycie. Wrocław będzie dla niej trzecim miastem, w którym spędzi przełom mijającego i nowego roku.

- Podczas tych spotkań czuje się ducha wielokulturowości. Tam jest takie pozytywne pomieszanie i wszyscy są tam w jednym celu - aby wielbić Boga. Można zobaczyć jak to wygląda w innych krajach. Zawsze chce się tam jechać – uważa.

Z Koszalina do Wrocławia wyruszyła też reprezentacja zgromadzenia Braci Miłosiernego Pana.

- Po rozmowie z ks. Andrzejem stwierdziliśmy, że warto, abyśmy się pojawili we Wrocławiu. Jedziemy tam, aby dać świadectwo o prawdzie i o ogromnej miłości i miłosierdziu naszego Pana. Mamy nadzieję, że odbędziemy wiele ważnych rozmów - nie boimy się też rozmów trudnych dla dzisiejszego Kościoła - zaznacza brat Franciszek.

Po raz piąty Europejskie Spotkanie Młodych, organizowane przez Ekumeniczną Wspólnotę z Taizé, odbędzie się w Polsce. W 1989 i 1995 gościł je już Wrocław, w 1999 roku Warszawa, a w 2009 - Poznań.