Caritas wyposaża użytkowników przestarzałych instalacji grzewczych w czujniki czadu. Detektory mają chronić przed zatruciem tlenkiem węgla.
Jak zapowiada Malwina Giełdon, koordynator Caritas ds. projektów proekologicznych, akcją będzie objętych 100 gospodarstw domowych w Białogardzie. Dotychczas pomoc w formie szkolenia oraz otrzymanego na własność czujnika czadu i próbki ekonomicznego opału, tj. brykietu drzewnego, trafiła do ponad 30 domostw w tym mieście.
W szkoleniu, które poprowadził w grudniu dr Kazimierz Sławiński, podjęto temat zagrożeń związanych z paleniem niewłaściwym opałem, technik ekonomicznego i ekologicznego palenia w piecach, jak również odnawialnych źródeł energii i możliwości uzyskania państwowych dotacji w tym zakresie.
Kolejni zainteresowani wezmą udział w podobnym szkoleniu i otrzymają czujniki w styczniu.
- Naszą akcję kierujemy do osób, które mają największy problem z instalacją grzewczą w swoich mieszkaniach. To mieszkańcy starych kamienic wyposażonych w instalacje starszego typu, najbardziej niebezpieczne: piece kaflowe, tzw. junkersy, ogrzewania etażowe. Taka przestarzała instalacja o wysokim ryzyku zaczadzenia stwarza poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia - mówi M. Giełdon. - Wyposażając użytkowników tych mieszkań w czujniki czadu, chcemy zapobiec tragediom, ale też przekonać diecezjan do stosowania ekologicznych rozwiązań.
Akcję koordynuje i zgłoszenia udziału w styczniowym spotkaniu przyjmuje Parafialny Zespół Caritas, działający przy parafii pw. św. Jadwigi w Białogardzie.
Najczęstszym źródłem zatrucia tlenkiem węgla bywa niesprawna domowa instalacja kominowa albo nieszczelne urządzenie, które może go wydzielać. Obecność czadu w pomieszczeniach można stwierdzić jedynie dzięki specjalnemu detektorowi.