W białogardzkim kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny zaroiło się od uskrzydlonych posłańców i koronowanych głów. Tu orszak składa się z kilkuletnich Mędrców.
Orszak ma tu też jedną z najkrótszych tras, ale przecież nie ilość, a jakość liczy się w tym świętowaniu. Po Mszy św. ukoronowani uczestnicy orszaku w uroczystej procesji podążali za gwiazdą dookoła kościoła, żeby dotrzeć do stajenki i oddać pokłon Dzieciątku.
Białogardzki orszak ma najkrótszą trasę i najniższą średnią wieku. Za to entuzjazmu i animuszu w kolędowaniu może im pozazdrościć wiele innych korowodów.
- Choć trasa nie jest długa, to ukazuje nasze świadectwo wiary w Boga, który narodził się dla nas, aby nas zbawić. Dlatego idąc do Jezusa, tak jak Mędrcy za gwiazdą, pragniemy Go poznawać, kochać i zachęcać innych do wkroczenia na drogę wiary – przyznaje s. Damaris Pawłowska, która koordynuje wydarzenie.