Nowy numer 38/2023 Archiwum

Ekologia jest działalnością pro-life

– Biznes niszczący życie ludzkie zarówno u jego początku, jak i u kresu, jest antyekologiczny – mówi o. Stanisław Jaromi, franciszkanin znany z działalności na rzecz ochrony środowiska.

Zakonnik, doktor filozofii, absolwent teologii i ochrony środowiska, przewodniczący Ruchu Ekologicznego św. Franciszka z Asyżu, był gościem noworocznego spotkania bp. Edwarda Dajczaka z samorządowcami z regionu, które odbyło się 7 stycznia w Koszalinie. W swoim wystąpieniu mówił o chrześcijańskiej wizji ekologii.

Zanieczyszczenie wybiórczością

W rozmowie z nami o. Jaromi przypomniał, że Kościół promuje integralne spojrzenie na ekologię. Jej zniekształceniem jest ekologia zideologizowana.

– Kwestionuje się na przykład różnice między światem ludzkim a zwierzęcym. Następuje odwrócenie wartości. Z perspektywy chrześcijańskiej ekologia jest troską o życie. Jest to, można powiedzieć, szeroko pojęta działalność pro-life. Troszczymy się o życie ludzkie, życie zwierząt, całego Bożego stworzenia. Biznes niszczący życie ludzkie zarówno u jego początku, jak i u kresu, jest antyekologiczny. Istnieją grupy mieniące się ekologicznymi, które wspierają aborcję i eutanazję, a jednocześnie domagają się specjalnego statusu dla zwierząt. My też domagamy się szacunku dla zwierząt, ale chcemy chronić całe życie – mówi franciszkanin.

W chrześcijańskiej wizji ekologii chodzi więc o powrót do harmonii nie tylko ze środowiskiem naturalnym, ale także z jego Stwórcą, z drugim człowiekiem, który też jest jego częścią, oraz z samym sobą.

W postawie proekologicznej trzeba też unikać demagogii. – Patrzenie na ekologię w sposób integralny oznacza także, iż ma on korespondować z najnowszymi badaniami i danymi naukowymi. Musimy z uwagą słuchać tego, co mówią nam ludzie uczeni, ale też wzbogacać to o wymiar teologiczny – mówi o. Jaromi.

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast