Trzy dni to wystarczająco dużo czasu, żeby odkrywać ważne sprawy w codzienności i w czasie wypoczynku. Zwłaszcza kiedy telefon zastąpi zabawa z rówieśnikami, a komputer – uruchomiona wyobraźnia.
Dominik swoje skarby gromadzi w kieszeni kurtki. Z dumą pokazuje garść drobnych kamyczków. Julia znalazła różową muszelkę, w kamyku Oli można dopatrzeć się odcisku prehistorycznego zwierzątka. – A to fragment butelki, w której jakiś marynarz rozbitek schował list – opowiada z przekonaniem Martyna. Mały, wyszlifowany przez morze kawałek zielonego szkiełka zainspirował ją do ułożenia historii o rozbitku i jego statku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.