Co z niej ostatecznie wyniknie, trudno przewidzieć. Z pewnością wielu osobom nie brakuje entuzjazmu i otwartości.
Pierwsza sesja plenarna trwającego od trzech lat synodu była swego rodzaju przecieraniem szlaków. Na kolejnym, kwietniowym spotkaniu rozpoczną się prawdziwe debaty, dyskusje, a może nawet i spory. Na wszystko to w synodzie jest miejsce. Czy wyzwanie zostanie podjęte przez jego członków? Czas pokaże.
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.