Koszalinianie już się odważyli, teraz do stolicy diecezji dołącza jej południe. W sobotę 7 marca Męski Różaniec po raz pierwszy odbędzie się również w Pile.
Takie przedsięwzięcia odbywają się już w kilkunastu polskich miastach. W pierwsze soboty miesiąca mężczyźni wychodzą na ulicę z różańcami, żeby chronić bliskich, dawać świadectwo wiary i wynagradzać Niepokonalnemu Sercu Maryi. Ich modlitwa jest dopełnieniem nabożeństw pierwszosobotnich.
Koszalinianie już się odważyli, teraz do stolicy diecezji dołącza również południe. W sobotę 7 marca Męski Różaniec odbędzie się również w Pile. Impuls do działania dali pilscy salezjanie.
– Jeśli będzie nas dwóch czy trzech, też pójdziemy. Nie oczekuję, że powstanie jakaś duża męska grupa, ale od czegoś trzeba zacząć. Zapraszamy mężczyzn do dania świadectwa publicznej modlitwy i podjęcia duchowego oręża, jakim jest Różaniec w modlitwie za swoje rodziny, za miasto – tłumaczy ks. Kazimierz Chudzicki, proboszcz parafii Świętej Rodziny w Pile.
Jak podpowiadają mu doświadczenia z innych miast, Męski Różaniec pierwsze chwalą…panie. – Żony, matki, córki, które widzą, jak pod jego wpływem ich najbliżsi się zmieniają. To pierwszy owoc tej męskiej modlitwy, ale wierzę, że będą i następne – dodaje salezjanin.
W Pile panowie rozpoczynają o godz. 8 Mszą św. w kościele Świętej Rodziny. Po niej wyjdą z modlitwą różańcową na ulice miast, by zakończyć nabożeństwo przy pomniku św. Jana Pawła II.
W Koszalinie Męski Różaniec odbędzie się po raz kolejny. Panowie ruszą z kościoła pw. św. Józefa Rzemieślnika o 14.30 i dwójkami, główną ulicą miasta, przejdą do kościoła pw. św. Wojciecha.