Tym razem spotkanie dla mężczyzn poprowadził bp Krzysztof Włodarczyk. Panowie rozmawiali o powołaniu do ojcostwa.
Z zaproszenia kustosza sanktuarium skorzystało ok. 60 osób.
Biskup w konferencji podkreślił, że fundamentem ojcostwa i warunkiem pełnienia tej roli w życiu jest odkrycie swojej męskości. - Żeby być ojcem, trzeba najpierw być mężczyzną. We współczesnej kulturze musimy niestety przypominać rzeczy oczywiste. Mamy bowiem dzisiaj z tym problem. Promowanie ideologii gender sprawia, że niektórzy są niepewni swojej tożsamości płciowej. A płciowość nas przecież określa - mówił biskup.
- Mężczyzna prawdziwie męski, to ani macho, ani zniewieściały laluś - powiedział biskup, wskazując na trzy cechy męskiej natury opisane w książce Johna Eldredga "Dzikie serce". Według tego autora mężczyzna pragnie stoczyć bitwę, przeżyć przygodę i uratować piękną.
Jak usłyszeli uczestnicy spotkania, mężczyzna walczy nie tylko okazując siłę fizyczną, ale także siłę charakteru i ducha. Chodzi bowiem o walkę w różnych wymiarach, np. o wartości. - Mężczyzna zdobywa trofea. Nie chodzi mu jednak tylko o siebie. On walczy też dla innych, dla swoich bliskich - mówił biskup.
Słupsk, 5 marca. Spotkanie dla mężczyzn. Prowadzi bp Krzysztof Włodarczyk. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto GośćW wymiarze przeżywania przygody, hierarcha zachęcał panów do przysłowiowego ruszenia się z miejsca: - Siedzenie na kanapie mężczyźnie nie służy. On musi odkrywać, poznawać, doświadczać, mieć pasje.
Jeśli chodzi o trzeci wymiar wskazany przez Johna Eldredga, biskup stwierdził: - Mężczyzna dba o kobietę, o każdą kobietę. Broni jej i troszczy się o jej bezpieczeństwo, kiedy jest atakowana fizycznie albo słownie.
Hierarcha przypomniał, że ojcostwo może być realizowane w różnych sytuacjach życiowych. Nie chodzi w nim bowiem tylko o potomstwo w sensie biologicznym. Ojcem jest nie tylko ten, kto ma zdolność przekazywania życia w sensie biologicznym. - Mogę być prezydentem, inżynierem, księdzem albo pełnić jeszcze inną rolę, ale jako mężczyzna muszę ją odkrywać na gruncie powołania do ojcostwa. Ojcostwo jest różnie realizowane, ale zawsze ma w sobie wymiar odpowiedzialności i szeroko rozumianego przekazywania życia - mówił biskup.
W sanktuarium św. Józefa nie mogło też zabraknąć odniesień do tej postaci: - Św. Józef pokazuje ideał mężczyzny, czyli człowieka wiernego Bogu i swojej małżonce. Wierność jest bardzo męską cechą. On się też nie wymądrza i nie musi być zawsze w centrum, na piedestale. Można powiedzieć, że jest oscarowym bohaterem drugiego planu. Jego cechą jest pracowitość, która jednak nie ma nic wspólnego z karierowiczostwem.
Jak zauważył biskup, św. Józef pokazuje ideał mężczyzny, który nie jest ani macho, ani zniewieściałym lalusiem. - Niestety dzisiaj często promowany jest ideał mężczyzny metroseksualnego, zapatrzonego w siebie narcyza, który musi często chodzić do fryzjera i ciągle kupować nowe perfumy.
Biskup wskazał też na ważną rolę czystości, która buduje prawdziwą męskość: - Św. Józef jest wezwaniem do panowania nad pożądliwością. Wiele małżeństw cierpi dziś na tym tle. Nie chodzi tu tylko o zdradę, ale o przedmiotowe traktowanie współmałżonka. Mężczyzna nie może używać kobiety do zaspokajania siebie.
Po konferencji wygłoszonej przez biskupa uczestnicy spotkania modlili się wspólnie przed wystawionym Najświętszym Sakramentem.
Słupsk, 5 marca. Spotkanie dla mężczyzn. Prowadzi bp Krzysztof Włodarczyk. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto GośćPierwszoczwartkowe męskie spotkania u św. Józefa będą się odbywały cyklicznie.